Czy zainwestowalibyście 50 000 euro w Fiata Grande Punto? My nie, ale w Europie znaleźli się jednak szaleńcy, którzy zainwestowali tak ogromną sumę w poczciwego Fiata. To Włosi z firmy Hertz, która od lat zajmuje się wyśmienitym samochodowym sprzętem audio. Zafundowali sobie wyjątkowy samochód demonstracyjny. Samochód w którym wszystko wzbudza respekt. Wszystko.
Subwoofery w drzwiachZerknijcie na drzwi. Fabryczne obicia tapicerskie trafiły na śmietnik. Ich miejsce zajęły obudowy z żywicy, MDF i szpachli. Uformowane tak, by zmieścić po 6 subwooferów Hertz SV200. Każdy w wersji 20 cm. Są jeszcze ramki na drzwiach. W każdej po 4 głośniki wysokotonowe Hertz ST35. W sumie w przednich drzwiach zmieszczono 12 subwooferów i 8 głośników wysokotonowych! Szaleństwo na miarę dB Drag. I to wyłącznie do wytwarzania jak największego hałasu. Muzyki trudno bowiem będzie posłuchać. W Fiacie nie ma ani jednego głośnika szerokopasmowego. Tylko bas i akcent w postaci sopranów. Nic więcej.
4 subwoofery 38 cm!Subwoofery w drzwiach to dopiero początek. Grande Punto nie jest wielkim samochodem, więc z tym większym niedowierzaniem można przyjąć kolejny krok instalatorów. W kabinie, tuż za fotelem kierowcy zainstalowali 4 wielkie głośniki 38 cm! Strach pomyśleć, co czuje kierowca, gdy głośniki zaczną grać choćby tylko przy głośności ustawionej w połowie skali. Zamocowano je w skrzyniach bass refleks, więc potęgowanie brzmienia jest jak w banku. Podobnie jak solidne przepompowanie powietrza. A na takie można liczyć, gdyż głośniki zasilane są przez potężny jednokanałowy wzmacniacz Hertz MP-15K.
Wzmacniacz za 21 000 zł!Potężny, gdyż przy zasilaniu 14,4V generuje moc RMS 12 000 W. Tak: 12 000 W. W konfiguracji 1 Ohm. Ale może być jeszcze mocniej. Wystarczy przystosować instalację do 18 V. I wówczas do dyspozycji jest 15 500 W. Po co? By poszaleć podczas pokazów dla fanów dB Drag Racing. Określenie poszaleć dobrze oddaje charakter samochodu. Na pokładzie jest bowiem jeszcze więcej „generatorów mocy”. MP-15K to nie jedyny wzmacniacz w samochodzie. Jest jeszcze 8 modeli dwukanałowych: EP-2X. Jedynie po 1400 zł za sztukę. Zasilają pozostałe subwoofery. Te w drzwiach.
Tyle wzmacniaczy oznacza ogromne wyzwanie dla instalacji elektrycznej samochodu. Podczas pokazów system audio jest podłączany do zewnętrznego zasilacza. Gdyby jednak zabrakło prądu do dyspozycji jest imponująca bateria 8 specjalnych akumulatorów Optima Yellow Top. To specjalne akumulatory AGM zaprojektowane do zaawansowanych instalacji car audio jak i innych, w których jest bardzo duże zapotrzebowanie na energię (np. samochodów terenowych z wyciągarką albo do pojazdów służb ratowniczych).
Multimedia na pokładzieOczywiście po fabrycznym radiu Fiata nie został żaden ślad. Włoscy instalatorzy wbudowali w deskę rozdzielczą stację multimedialną oraz osobny odtwarzacz płyt DVD. W miejscu przedniego schowka udało się wygospodarować przestrzeń na ogromny wyświetlacz. Do czego się przyda? Można na nim zobaczyć obraz z kamer zlokalizowanych dookoła samochodu. Dwie z kamer zmieszczono w miejscu lusterek wstecznych. Całość do podejrzenia na dużym ekranie.
Wielki tunel z tyłuA po co wielki tunel z tyłu? Cóż, pełni różne role. Z pewnością przyciąga wzrok. Ale to nie jedyne zastosowanie. To też wielki otwór bass refleks, przez który tłoczone jest powietrze. Powietrze, które przy okazji może choć po części chłodzić wzmacniacze wbudowane w ściany tunelu. Przy intensywnym graniu z łatwością staną się bardzo gorące. Dodatkowe chłodzenie z pewnością nie zaszkodzi. I może pobudzi wyobraźnię? Któż bowiem jeszcze pamięta takie samochody jak Zaporożec ZAZ-966, w których silnik był chłodzony powietrzem?
Jak to gra?Dosadnie. To najkrótsze określenie tego co potrafi Grande Punto Cyclop. Tylko raz mieliśmy okazję posłuchać samochodu. Jakkolwiek trudno to nazwać słuchaniem, gdy rozpoczęto odtwarzanie płyty używanej do zmagań ESPL. Na co wówczas można liczyć? Na potężny bas, który nie tylko słychać. Także czuć. I do tego jazgot głośników wysokotonowych. Oczywiście można było je usłyszeć tylko po otwarciu drzwi na oścież. Zwykle bowiem tylko przy otwartych drzwiach prezentowano samochód. Ale czy kogoś to dziwi?