Jeśli subwoofer do samochodu to najlepiej z Ameryki. Tak zwykle twierdzą najstarsi wyjadacze car audio. I coś w tym jest. Amerykanie od dawna mają hopla na punkcie samochodowych subwooferów. Oczywiście powszechnym zwyczajem jest stosowanie jak największych głośników. Wedle zasady: im większy tym lepiej.
Niemniej prócz gigantycznych subwooferów do gigantycznych samochodów pojawiają się także bardziej praktyczne rozwiązania: skrzynie basowe. I do tego kompaktowe. Wydawać by się mogło, że trudno o coś innowacyjnego dla poszukujących skrzynki basowej. A jednak! Jeden z amerykańskich potentatów, czyli JL Audio chwali się rozwiązaniem, które nawet zdążył już opatentować.
Opatentowany subwoofer: o co chodzi?
JL Audio twierdzi, że opatentował skrzynię High Output. Tłumaczyć to można na różne sposoby, więc Amerykanie dodają piękne hasła: wyśmienite osiągi, tony niskie wysokiej jakości a także doskonałe brzmienie. Innymi słowy audiofilska skrzynia o osiągach porównywalnych ze sprzętem do zawodów dB Drag. Do tej pory raczej mało realne. A co dokładniej opatentowano? Konstrukcję skrzyni.
Labiryntowa skrzynia?
Gdy przyjrzeć jej się bliżej to nie trudno o wrażenie, że jest to konstrukcja labiryntowa z popularnego MDF. Nie mylić z band pass ani tym bardziej z popularnym bass refleks. Oczywiście konstrukcje labiryntowe nie są sobie równe, co przekłada się na brzmienie i ciśnienie akustyczne. Innymi słowy: zdolność skrzyni i głośnika do głośniejszego grania. W rozwiązaniu JL Audio zastosowano pochylony głośnik, dużą komorę tuż za układem magnetycznym i specjalny kanał poprowadzony tuż przy ścianach skrzyni: dolnej, tylnej i górnej. Wylot kanału jest jeszcze przed przednią ścianką a nie jak dotychczas na samej krawędzi obudowy. Producent zwraca uwagę na jeszcze jedno: wycinany maszynowo i klejony MDF. Ponoć znacznie bardziej precyzyjnie obrabiany niż chińskich konstrukcjach.
Jak twierdzi sam producent cała konstrukcję zoptymalizowano na potrzeby jednego głośnika: JL Audio W6v3. A dokładniej 10 calowej wersji popularnego subwoofera o impedancji 2 Ohm. Zgodnie z dobrym zwyczajem producent od razu podaje zalecany zakres mocy wzmacniacza: od 200 do 600 W mocy RMS.
Made in USA
W Ameryce trwa w najlepsze moda na wszystko co zostało wyprodukowane w Stanach. Stąd JL Audio z dumą podkreśla, że sprzęt zbudowano w USA. A dokładniej w fabryce Miramar na Florydzie. Oczywiście ma to swoje przełożenie na cenę: 700 dolarów USA. Cytując jednak ceniony kabaret: co amerykańskie to amerykańskie.