Dzięki Bluetooth łatwo przesłać muzykę z telefonu, wybranego modelu iPoda czy odpowiedniego odtwarzacza MP3 bezpośrednio do systemu audio w samochodzie. W teorii proste. W praktyce wciąż jeszcze niedopracowane. I to na tyle, że czasem połączenie radia z telefonem to prawdziwa loteria.
Bajki specjalistów od marketinguGdyby wierzyć specjalistom od marketingu poszczególnych firm, to przesłanie muzyki poprzez Bluetooth jest bajeczne proste. Wystarczy tylko spełnić kilka warunków. Telefon, odtwarzacz, zestaw głośnomówiący czy radio w samochodzie powinny być kompatybilne z profilem Bleutooth A2DP. Dodatkowo by zdalnie sterować odtwarzaniem muzyki potrzebny jest jeszcze jeden profil Bluetooth: AVRCP. I tyle. Potem pozostaje już tylko sparować sprzęt ze sobą i teoretycznie gotowe. Urządzenia powinny być gotowe na tzw. audio streaming muzyki. Wystarczy w radiu wybrać opcję audio Bluetooth, by usłyszeć muzykę z telefonu. I przyciskami w radiu lub zestawie głośnomówiącym zmieniać nagrania. Proste? W praktyce bywa różnie.
Parowanie: raz lepiej a raz gorzejO ile parowanie zwykle przebiega bez większych problemów (czasem trzeba ponowić wyszukiwanie urządzeń), o tyle rozpoznanie funkcji muzyki nie jest takie oczywiste. Teoretycznie po sparowaniu powinna być dostępna funkcja telefonu i odtwarzacza muzyki. W niektórych przypadkach pojawia się nawet automatyczny dostęp do połączenia internetowego (nowe radia multimedialne z funkcją obsługi aplikacji internetowych). Niestety dostęp do poszczególnych funkcji to loteria. Problemy z uzyskaniem funkcji transferu muzyki mieliśmy z telefonami różnych marek i różnymi systemami operacyjnymi (Android, Symbian, Windows Phone). Także w przypadku sprzętu z iOS (iPod Touch) nie zawsze było idealnie. Nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, że konkretnie wskazany telefon czy nawet wersja systemu operacyjnego będzie zawsze problematyczna. Wina może być równie dobrze po stronie radia z Bluetooth.
Kolejny problem: sterowanieJeśli już udało się nawiązać połączenie i uzyskać funkcję transferu muzyki to trzeba było zmierzyć się z jeszcze jednym problemem: zdalnym sterowaniem odtwarzaniemmuzyki i wyświetlaniem danych o utworze (na ekranie radia samochodowego). Pod tym względem najbardziej problematyczna była współpraca z Windows Phone. Żaden mobilny system operacyjny nie był jednak idealny. Ponadto warto zajrzeć do instrukcji obsługi. Nie trudno będzie w nich znaleźć ostrzeżenie o podobnej treści jak: „nie wszystkie funkcje działają ze wszystkimi urządzeniami” (cytat z publikacji renomowanego Alpine). To swoisty wyraz bezradności.
Kompatybilność? Jak loteriaZwykle większość telefonów jest kompatybilna z A2DP i AVRCP. Podobnie w przypadku odtwarzaczy iPod touch od 2 generacji wzwyż. W przypadku odtwarzaczy MP3 innych firm (np. Creative, Sony) warto sprawdzić w specyfikacji dane na temat profili Bluetooth. Podobnie jest z zestawami głośnomówiącymi oraz radiami samochodowymi z Bluetooth. Z zasady najtrudniej jest ze sprzętem audio instalowanym fabrycznie w samochodach. Im starsze radio, tym zwykle większe prawdopodobieństwo problemów.
Wydawać by się mogło, że istnieje proste rozwiązanie. Aktualizacja oprogramowania. Najczęściej pomaga. O ile jest dostępna. Zwykle producenci samochodów najszybciej zapominają o potrzebie wsparcia technicznego sprzętu instalowanego fabrycznie. Najłatwiej zaś o wsparcie w przypadku renomowanych firm car audio a także uznanych producentów akcesoriów Bluetooth. W ich przypadku zwykle nie ma problemu z aktualizacjami a także udostępnianiem poprzez firmowe strony. I na wspomniane aktualizacje pozostaje liczyć.