Auto Świat Wiadomości Multimedia Najbardziej zakorkowane miasta Europy – Polska w czołówce

Najbardziej zakorkowane miasta Europy – Polska w czołówce

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

W Łodzi i Krakowie traci się niemal tyle samo czasu w godzinach szczytu, co w najbardziej zakorkowanym mieście Europy. Oba polskie miasta znalazły się w pierwszej dziesiątce najbardziej zatłoczonych europejskich aglomeracji. Oto wyniki najnowszego raportu TomTom Traffix Index.

Korki w Paryżu
Zobacz galerię (4)
Auto Świat / Tomasz Okurowski
Korki w Paryżu
  • W rankingu zakorkowanych miast przewodzą aglomeracje ze wschodniej i południowej części naszego kontynentu (Rosja, Rumunia, Turcja, Ukraina)
  • W pierwszej dwudziestce zmieściło się pięć polskich miast: Łódź, Kraków, Poznań, Warszawa i Wrocław
  • Najbardziej zakorkowanym miastem Europy pozostaje Moskwa. Średnio do każdej 30-minutowej jazdy trzeba doliczyć jeszcze 31 minut!

Moskwa, Stambuł oraz Bukareszt. Oto pierwsze trzy najbardziej zakorkowane miasta Europy. W niechlubnym rankingu TomTom Traffix Index przewodzą w sumie aglomeracje ze wschodniej i południowej części naszego kontynentu (Rosja, Rumunia, Turcja, Ukraina). W pierwszej 10 znalazły się także dwa polskie miasta: Łódź i Kraków. Z zachodniej części Europy zaś Dublin i Edynburg.

Łatwiej po Marsylii niż po Wrocławiu

W tegorocznym zestawieniu najbardziej zatłoczonych europejskich aglomeracji jest całkiem sporo miejsc z Polski. W pierwszej dwudziestce zmieściły się jeszcze Poznań, Warszawa i Wrocław. Podróżuje się po nich wyraźnie trudniej (pod względem korków), aniżeli m.in. po Budapeszcie, Lizbonie, Marsylii czy Genewie. Tylko w samej Łodzi trzeba dodatkowo doliczyć średnio nawet 26 minut do 30 minutowej wyprawy w godzinach szczytu. Dla porównania, w Moskwie podróż w godzinach szczytu wydłuża się o 31 minut na każde pół godziny a w Stambule nawet o 34 minuty!

Miejsce w EuropieMiejsce na świecieMiastoŚredni poziom zakorkowaniaWzrost natężenia ruchu w porównaniu z 2017 r.Maks. dodatkowy czas w korkach (na każde 30 min. podróży)
15Moskwa56 proc.- 1 proc.+ 31 min
26Stambuł53 proc.- 6 proc.+ 34 min
311Bukareszt48 proc.- 1 proc.+ 28 min
412Sankt Petersburg47 proc.+ 2 proc.+ 29 min
513Kijów46 proc.+ 2 proc.+ 27 min
614Dublin45 proc.+ 1 proc.+ 26 min
715Łódź44 proc.+ 2 proc.+ 26 min
816Nowosybirsk44 proc.+ 4 proc.+ 26 min
926Kraków40 proc.0 proc.+ 26 min
1027Edynburg40 proc.+ 1 proc.+ 23 min
1129Ateny40 proc.+ 2 proc.+ 21 min
1231Rzym39 proc.+ 2 proc.+ 25 min
1333Poznań39 proc.+ 1 proc.+ 24 min
1434Warszawa39 proc.+ 1 proc.+ 25 min
1538Jekaterynburg37 proc.- 2 proc.+ 23 min
1639Bruksela37 proc.0 proc.+ 22 min
1740Londyn37 proc.+ 1 proc.+ 20 min
1841Paryż36 proc.0 proc.+ 21 min
1948Palermo35 proc.- 1 proc.+ 18 min
2051Wrocław35 proc.+ 1 proc.+ 23 min
2152Sofia35 proc.0 proc.+ 21 min
2253Marsylia35 proc.0 proc.+ 22 min
2354Budapeszt35 proc.+ 4 proc.+ 19 min
2456Bournemouth34 proc.+ 3 proc. + 20 min
2560Hull34 proc.0 proc.+ 21 min
2661Belfast34 proc.+ 1 proc.+ 23 min
2762Brighton and Hove34 proc.0 proc.+ 18 min
2864Luksemburg33 proc.0 proc.+ 20 min
2965Genewa33 proc.- 1 proc.+ 20 min
3067Hamburg33 proc.+ 1 proc. + 18 min

Wydłużający się czas podróży w godzinach szczytu to zmora wielu miast nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. Z raportu TomTom wynika, że w ciągu ostatniej dekady natężenie ruchu wzrosło (lub ustabilizowało się) niemal w 75 proc. miast uwzględnionych przez badaczy. W tegorocznej edycji wzięto łącznie pod uwagę ponad 400 lokalizacji na sześciu kontynentach i w 56 krajach świata.

Ralf-Peter Schaefer kierujący oddziałem TomTom VP Traffic information wyjaśnił: „Ogólnie rzecz biorąc, zatłoczenie na drogach wzrasta. Z jednej strony jest to dobra wiadomość, ponieważ świadczy o rozwoju światowej gospodarki, lecz druga strona jest tą gorszą, jeśli mówimy o marnowaniu czasu na stanie w korkach i negatywnym wpływie na środowisko”.

O ile dłużej pojedziemy w korku?

Tegoroczny raport TomTom Traffic Index (to już ósma publikacja w historii firmy) powstał w oparciu o nową metodologię. Uwzględniono dane pochodzące ze smartfonów, przenośnych urządzeń nawigacyjnych oraz nawigacji wbudowanych fabrycznie w samochodach (w praktyce oznacza to tyle, że dla każdego miasta przebadano zapisane przejazdy o łącznej długości wyrażanej w milionach kilometrów!). Eksperci przeanalizowali czasy podróży rejestrowane przez całą dobę we wszystkie dni tygodnia zeszłego roku. Poziom zatłoczenia wyliczono na podstawie porównania podróży w trakcie godzin szczytu z jazdami zarejestrowanymi w trakcie swobodnego przepływu ruchu drogowego.

Uśredniony wynik wyrażany jest w procentach. Skoro zaś ogólny poziom zatłoczenia wynosi 25 proc. to oznacza, że dodatkowy czas spędzony w podróży jest o 25 proc. dłuższy w porównaniu z przeciętną jazdą wtedy, gdy nie występują korki (zwykle w środku nocy lub niekiedy w ciągu dnia). Co ważne czas jazdy bez korków jest wyliczany na podstawie rzeczywistych prędkości a nie lokalnych limitów wynikających z przepisów. 

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski