- W rankingu zakorkowanych miast przewodzą aglomeracje ze wschodniej i południowej części naszego kontynentu (Rosja, Rumunia, Turcja, Ukraina)
- W pierwszej dwudziestce zmieściło się pięć polskich miast: Łódź, Kraków, Poznań, Warszawa i Wrocław
- Najbardziej zakorkowanym miastem Europy pozostaje Moskwa. Średnio do każdej 30-minutowej jazdy trzeba doliczyć jeszcze 31 minut!
Moskwa, Stambuł oraz Bukareszt. Oto pierwsze trzy najbardziej zakorkowane miasta Europy. W niechlubnym rankingu TomTom Traffix Index przewodzą w sumie aglomeracje ze wschodniej i południowej części naszego kontynentu (Rosja, Rumunia, Turcja, Ukraina). W pierwszej 10 znalazły się także dwa polskie miasta: Łódź i Kraków. Z zachodniej części Europy zaś Dublin i Edynburg.
Łatwiej po Marsylii niż po Wrocławiu
W tegorocznym zestawieniu najbardziej zatłoczonych europejskich aglomeracji jest całkiem sporo miejsc z Polski. W pierwszej dwudziestce zmieściły się jeszcze Poznań, Warszawa i Wrocław. Podróżuje się po nich wyraźnie trudniej (pod względem korków), aniżeli m.in. po Budapeszcie, Lizbonie, Marsylii czy Genewie. Tylko w samej Łodzi trzeba dodatkowo doliczyć średnio nawet 26 minut do 30 minutowej wyprawy w godzinach szczytu. Dla porównania, w Moskwie podróż w godzinach szczytu wydłuża się o 31 minut na każde pół godziny a w Stambule nawet o 34 minuty!
Miejsce w Europie | Miejsce na świecie | Miasto | Średni poziom zakorkowania | Wzrost natężenia ruchu w porównaniu z 2017 r. | Maks. dodatkowy czas w korkach (na każde 30 min. podróży) |
1 | 5 | Moskwa | 56 proc. | - 1 proc. | + 31 min |
2 | 6 | Stambuł | 53 proc. | - 6 proc. | + 34 min |
3 | 11 | Bukareszt | 48 proc. | - 1 proc. | + 28 min |
4 | 12 | Sankt Petersburg | 47 proc. | + 2 proc. | + 29 min |
5 | 13 | Kijów | 46 proc. | + 2 proc. | + 27 min |
6 | 14 | Dublin | 45 proc. | + 1 proc. | + 26 min |
7 | 15 | Łódź | 44 proc. | + 2 proc. | + 26 min |
8 | 16 | Nowosybirsk | 44 proc. | + 4 proc. | + 26 min |
9 | 26 | Kraków | 40 proc. | 0 proc. | + 26 min |
10 | 27 | Edynburg | 40 proc. | + 1 proc. | + 23 min |
11 | 29 | Ateny | 40 proc. | + 2 proc. | + 21 min |
12 | 31 | Rzym | 39 proc. | + 2 proc. | + 25 min |
13 | 33 | Poznań | 39 proc. | + 1 proc. | + 24 min |
14 | 34 | Warszawa | 39 proc. | + 1 proc. | + 25 min |
15 | 38 | Jekaterynburg | 37 proc. | - 2 proc. | + 23 min |
16 | 39 | Bruksela | 37 proc. | 0 proc. | + 22 min |
17 | 40 | Londyn | 37 proc. | + 1 proc. | + 20 min |
18 | 41 | Paryż | 36 proc. | 0 proc. | + 21 min |
19 | 48 | Palermo | 35 proc. | - 1 proc. | + 18 min |
20 | 51 | Wrocław | 35 proc. | + 1 proc. | + 23 min |
21 | 52 | Sofia | 35 proc. | 0 proc. | + 21 min |
22 | 53 | Marsylia | 35 proc. | 0 proc. | + 22 min |
23 | 54 | Budapeszt | 35 proc. | + 4 proc. | + 19 min |
24 | 56 | Bournemouth | 34 proc. | + 3 proc. | + 20 min |
25 | 60 | Hull | 34 proc. | 0 proc. | + 21 min |
26 | 61 | Belfast | 34 proc. | + 1 proc. | + 23 min |
27 | 62 | Brighton and Hove | 34 proc. | 0 proc. | + 18 min |
28 | 64 | Luksemburg | 33 proc. | 0 proc. | + 20 min |
29 | 65 | Genewa | 33 proc. | - 1 proc. | + 20 min |
30 | 67 | Hamburg | 33 proc. | + 1 proc. | + 18 min |
Wydłużający się czas podróży w godzinach szczytu to zmora wielu miast nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. Z raportu TomTom wynika, że w ciągu ostatniej dekady natężenie ruchu wzrosło (lub ustabilizowało się) niemal w 75 proc. miast uwzględnionych przez badaczy. W tegorocznej edycji wzięto łącznie pod uwagę ponad 400 lokalizacji na sześciu kontynentach i w 56 krajach świata.
Ralf-Peter Schaefer kierujący oddziałem TomTom VP Traffic information wyjaśnił: „Ogólnie rzecz biorąc, zatłoczenie na drogach wzrasta. Z jednej strony jest to dobra wiadomość, ponieważ świadczy o rozwoju światowej gospodarki, lecz druga strona jest tą gorszą, jeśli mówimy o marnowaniu czasu na stanie w korkach i negatywnym wpływie na środowisko”.
O ile dłużej pojedziemy w korku?
Tegoroczny raport TomTom Traffic Index (to już ósma publikacja w historii firmy) powstał w oparciu o nową metodologię. Uwzględniono dane pochodzące ze smartfonów, przenośnych urządzeń nawigacyjnych oraz nawigacji wbudowanych fabrycznie w samochodach (w praktyce oznacza to tyle, że dla każdego miasta przebadano zapisane przejazdy o łącznej długości wyrażanej w milionach kilometrów!). Eksperci przeanalizowali czasy podróży rejestrowane przez całą dobę we wszystkie dni tygodnia zeszłego roku. Poziom zatłoczenia wyliczono na podstawie porównania podróży w trakcie godzin szczytu z jazdami zarejestrowanymi w trakcie swobodnego przepływu ruchu drogowego.
Uśredniony wynik wyrażany jest w procentach. Skoro zaś ogólny poziom zatłoczenia wynosi 25 proc. to oznacza, że dodatkowy czas spędzony w podróży jest o 25 proc. dłuższy w porównaniu z przeciętną jazdą wtedy, gdy nie występują korki (zwykle w środku nocy lub niekiedy w ciągu dnia). Co ważne czas jazdy bez korków jest wyliczany na podstawie rzeczywistych prędkości a nie lokalnych limitów wynikających z przepisów.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo