Pierwsza generacja kamer samochodowych MIO spotkała się z ciepłym przyjęciem. Choć urządzenia nie należały do grona najtańszych, to jednak ceniono je za jakość wykonania, dobre parametry obrazu i funkcjonalność. Szczególnie w porównaniu z najtańszymi wideo rejestratorami azjatyckich marek. Oczywiście było też grono niezadowolonych z pierwszej generacji MIO MiVue. Wytykano problemy z dołączonym oprogramowaniem, jakością nagrań w nocy czy czasem pracy na wbudowanej baterii. Jak będzie z kolejną generacją kamer MIO?
MIO twierdzi, że w serii 500 możesz liczyć na bardziej wytrzymałe materiały i poprawiony wygląd a także dodane kolejne funkcje. Jakie? Warto sprawdzić technikę HDR dzięki której można ograniczyć problem z jakością obrazu w przypadku problemów z prześwietleniem i niedoświetleniem (np.. nagrywanie przy silnym słońcu co zwykle oznacza problem z jakością obrazu w przypadku miejsc zacienionych). Co ciekawe tryb HDR jest domyślnie wyłączony, więc trzeba w menu urządzenia wyszukać odpowiednią opcję. MIO nie precyzuje jednak, czy HDR jest dostępny nie tylko podczas nagrywania filmów ale także i zdjęć.
W nowych kamerach jest sześciowarstwowy szklany obiektyw (czułość F1.8): podobny był także w starszych produktach. Czy nowy jest lepszy? Pod względem kąta widzenia kamery: tak. Zamiast 120 stopni jest 130. MIO chwali się także, że nowy obiektyw zapewnia więcej światła niż we wcześniejszych modelach. A to oznacza dla użytkownika mniej problemów z ostrością obrazu i nasyceniem kolorów niezależnie od tego kiedy nagrywa filmy (dzień czy noc). Chętnie sprawdzimy w teście. A co pozostało bez zmian? Rozdzielczość: 1080p i 5 Mpix.
Kamery MiVue (wersja podstawowa i Deluxe) oferowane są z wbudowanym odbiornikiem GPS. Przyda się, by zarejestrować ślad przebytej trasy (można ją później przejrzeć na mapie). Domyślnie zapisywane są dwa parametry: lokalizacja i prędkość. Dodatkowo: dane z czujnika przeciążenia.
Wbudowany odbiornik GPS wykorzystano jeszcze do funkcji ostrzegania przed fotoradarami. Kamera zawiera bazę lokalizacji stacjonarnych fotoradarów i system ostrzegania o zbliżaniu się do miejsca pomiaru. MIO chwali się, że katalog fotoradarów jest na bieżąco aktualizowany. Z firmowej strony wsparcia technicznego MIO możesz zatem cyklicznie pobierać aktualizacje: bezpłatnie. Niestety MIO nie wspomina jak często baza będzie odświeżana, co w przypadku Polski ma spore znaczenie (usuwanie starych masztów).
MIO nie zapomniało o ważnej rzeczy: czujniku wstrząsów (trzyosiowy). Zostawiając zatem kamerę w samochodzie na parkingu, nagrywanie rozpocznie się automatycznie w chwili wykrycia przeciążenia lub innej aktywności. Co ważne, nagranie z zarejestrowanym przeciążeniem będzie chronione przed skasowaniem. Nawet zatem gdy trwa zapis w pętli (nadpisywane najstarsze nagrania), ważne pliki pozostaną zabezpieczone. Problem może pojawić się co najwyżej wówczas, gdy wszystkie pliki na pełnej karcie będą chronione przed skasowaniem: wówczas zapis w pętli nie powiedzie się.
Czy nowe kamery są kosztowne? Ceny zaczynają się od 459 zł za MIO MiVue528. Model MIO MiVue538 MIO wyceniło 100 zł drożej.