Logo
WiadomościMultimediaNowe kamery MIO MiVue serii 500

Nowe kamery MIO MiVue serii 500

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Udane wideo rejestratory samochodowe MIO MiVue doczekały się następców. Co poprawiono w porównaniu z poprzednią generacją niedrogich i cenionych kamer samochodowych?

mivue528-roadview
Zobacz galerię (5)
ACZ / Auto Świat
mivue528-roadview

Pierwsza generacja kamer samochodowych MIO spotkała się z ciepłym przyjęciem. Choć urządzenia nie należały do grona najtańszych, to jednak ceniono je za jakość wykonania, dobre parametry obrazu i funkcjonalność. Szczególnie w porównaniu z najtańszymi wideo rejestratorami azjatyckich marek. Oczywiście było też grono niezadowolonych z pierwszej generacji MIO MiVue. Wytykano problemy z dołączonym oprogramowaniem, jakością nagrań w nocy czy czasem pracy na wbudowanej baterii. Jak będzie z kolejną generacją kamer MIO?

MIO twierdzi, że w serii 500 możesz liczyć na bardziej wytrzymałe materiały i poprawiony wygląd a także dodane kolejne funkcje. Jakie? Warto sprawdzić technikę HDR dzięki której można ograniczyć problem z jakością obrazu w przypadku problemów z prześwietleniem i niedoświetleniem (np.. nagrywanie przy silnym słońcu co zwykle oznacza problem z jakością obrazu w przypadku miejsc zacienionych). Co ciekawe tryb HDR jest domyślnie wyłączony, więc trzeba w menu urządzenia wyszukać odpowiednią opcję. MIO nie precyzuje jednak, czy HDR jest dostępny nie tylko podczas nagrywania filmów ale także i zdjęć.

W nowych kamerach jest sześciowarstwowy szklany obiektyw (czułość F1.8): podobny był także w starszych produktach. Czy nowy jest lepszy? Pod względem kąta widzenia kamery: tak. Zamiast 120 stopni jest 130. MIO chwali się także, że nowy obiektyw zapewnia więcej światła niż we wcześniejszych modelach. A to oznacza dla użytkownika mniej problemów z ostrością obrazu i nasyceniem kolorów niezależnie od tego kiedy nagrywa filmy (dzień czy noc). Chętnie sprawdzimy w teście. A co pozostało bez zmian? Rozdzielczość: 1080p i 5 Mpix.

Kamery MiVue (wersja podstawowa i Deluxe) oferowane są z wbudowanym odbiornikiem GPS. Przyda się, by zarejestrować ślad przebytej trasy (można ją później przejrzeć na mapie). Domyślnie zapisywane są dwa parametry: lokalizacja i prędkość. Dodatkowo: dane z czujnika przeciążenia.

Wbudowany odbiornik GPS wykorzystano jeszcze do funkcji ostrzegania przed fotoradarami. Kamera zawiera bazę lokalizacji stacjonarnych fotoradarów i system ostrzegania o zbliżaniu się do miejsca pomiaru. MIO chwali się, że katalog fotoradarów jest na bieżąco aktualizowany. Z firmowej strony wsparcia technicznego MIO możesz zatem cyklicznie pobierać aktualizacje: bezpłatnie. Niestety MIO nie wspomina jak często baza będzie odświeżana, co w przypadku Polski ma spore znaczenie (usuwanie starych masztów).

MIO nie zapomniało o ważnej rzeczy: czujniku wstrząsów (trzyosiowy). Zostawiając zatem kamerę w samochodzie na parkingu, nagrywanie rozpocznie się automatycznie w chwili wykrycia przeciążenia lub innej aktywności. Co ważne, nagranie z zarejestrowanym przeciążeniem będzie chronione przed skasowaniem. Nawet zatem gdy trwa zapis w pętli (nadpisywane najstarsze nagrania), ważne pliki pozostaną zabezpieczone. Problem może pojawić się co najwyżej wówczas, gdy wszystkie pliki na pełnej karcie będą chronione przed skasowaniem: wówczas zapis w pętli nie powiedzie się.

Czy nowe kamery są kosztowne? Ceny zaczynają się od 459 zł za MIO MiVue528. Model MIO MiVue538 MIO wyceniło 100 zł drożej.

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski