Nasi eksperci radzą, jak kupić używany samochód od handlarza – jak rozmawiać ze sprzedawcą, o co zapytać, na co zwrócić uwagę, gdy oglądamy samochód, na jakie triki narażony jest klient komisu. Warto się przygotować, bo w komisie nie ma „miękkiej gry”, a ofiarą jest klient, któremu handlarze bardzo często próbują wcisnąć kiepski towar, dowodząc, że jest idealny.

Jeśli szukacie samochodu, pewnie wiecie już, że większość ofert mówi o pojazdach „bezwypadkowych”. Dochodzimy do momentu, gdy rozmowa telefoniczna niewiele nam pomoże. Wypadek wypadkowi nierówny, otarcia błotnika czy stłuczka parkingowa to rzecz nieistotna, jakość naprawy – jeśli miała miejsce – jest taka, że (według handlarza) nie ma się do czego przyczepić. Rada: nabywca samochodu nie powinien sam oceniać auta, które chce kupić, gdyż nie jest w stanie zrobić tego racjonalnie. Im bardziej zmęczony jest oglądaniem kolejnych „perełek”, tym łatwiej nie tyle o błąd, lecz o przyjęcie oczywistych wad za nieistotne.

Czy właściciele aut na gwarancji mają lepiej niż użytkownicy 10-latków? Niekoniecznie! Silniki nowych aut lubią się psuć, zaś producenci nie lubią naprawiać ich za darmo, nawet jeśli mają taki obowiązek, albo naprawiają to samo w nieskończoność. Co na to przepisy?

W aktualnym „Poradniku” także o akcesoriach „antyradarowych”, instalacjach LPG i kosztach zagranicznego wyjazdu kamperem lub z przyczepą. Testujemy także środki do mycia felg

Foto: auto świat / Auto Świat

Zapraszamy do lektury!