Oto niedrogie radio samochodowe Peiying PY-6333. W sklepach internetowych dostępne od ok. 220 zł. To nie dużo zważywszy na wyposażenie. W standardzie wyjścia dla wzmacniacza (przód, tył i subwoofer), odbiornik RDS a także odtwarzacz płyt CD, czytnik kart pamięci i wejście USB. I oczywiście możliwość odtwarzania plików MP3 i WMA. Czyli właściwie Peiying ma wszystko czego można oczekiwać od niedrogiego radia samochodowego.
Odbiornik radiowy: przyzwoicieZwykle radioodtwarzacze chińskiej produkcji mają dość słabe odbiorniki radiowe. Tuner zastosowany w Peiying PY-6333 jest przyzwoitej jakości. Czułość radia jest na tyle dobra, że wyszukuje większość stacji. Niemniej czasem pomija niektóre rozgłośnie i to nie tylko lokalne. By poprawić skuteczność wyszukiwania warto wyłączyć funkcje TA/TP.
W trakcie testu zdarzało się, że nawet z ogólnopolskimi stacjami Peiying miewał problemy co objawiało się nie tylko szumami ale także brakiem informacji RDS. Podłączony do tej samej instalacji antenowej sprzęt bardziej znanych marek zwykle radził sobie lepiej. Niemniej na tle chińskiej średniej Peiying wypada dobrze. Jeśli już zapiszemy w pamięci określoną stację tuner nie powinien sprawiać problemów przy włączonej funkcji AF podczas dłuższej podróży.
Korekcja dźwiękuNa wyposażeniu systemu korekcji dźwięku Peiying nie oszczędzał. Jest zatem DSP z kilkoma zaprogramowanymi efektami a także tradycyjna regulacja tonów niskich, wysokich oraz balans (lewo/prawo, tył/przód) i wzmocnienie loudness. Brakuje jedynie oddzielnej regulacji dla wyjścia do subwoofera.Ale i tak nie jest źle.
Jak gra Peiying PY-6333?Loudness mocno zmienia brzmienie i to na tyle, że zapewne większość użytkowników będzie stale używać korekcji. Wiąże się to ze sporym wzrostem głośności, więc lepiej zawczasu przy ściszonym radiu włączyć loudness. Z korekcją tonów niskich i wysokich lepiej również ostrożnie. Im mocniej podkręcimy soprany tym staną się bardziej nienaturalne i nieprzyjemne. Z basem też nie należy przesadzać, gdyż łatwo o zniekształcenia z którymi głośniki nie dadzą sobie rady. Niemniej Peiying szczególnie z loudness gra mocno i dynamicznie, a to zwykle się podoba poszukującym efektownego brzmienia. I jest to na tyle dosadne brzmienie, że do korekcji nie trzeba będzie sięgać.
USB i SDHC: większe pojemności bez problemuChoć w instrukcji obsługi producent podaje, że sprzęt rozpoznaje nośniki do 4GB to bez problemów korzystaliśmy z pamięci 16 GB (także z kart MicroSD z adapterem). Odczyt zawartości odbywa się dość szybko (kilka sekund) a urządzenie rozpoznaje bez problemu nawet ponad 900 nagrań na jednym nośniku. Jedyne minusy: porządkowanie nagrań według zapisu a nie alfabetycznie oraz brak oddzielnych przycisków do zmiany katalogów. Sytuację ratuje bardzo sensowny system wyszukiwania nagrań. Można swobodnie przeglądać foldery z muzyką bez przerywania odtwarzania muzyki. Nie ma również problemów z wyszukiwaniem według nazwy (wpis ograniczony do jednej litery). I co bardzo ważne: podczas intensywnego przeszukiwania zawartości USB i karty radio ani razu się nie zawiesiło.
Czy na pewno się opłaca?Za nieco ponad 200 zł Peiying PY-6333 to dobra propozycja. Radioodtwarzacz jest dobrze wykonany, bogato wyposażony i co ważne został dostosowany do rozbudowy nagłośnienia. Można zatem docelowo podłączyć oddzielny wzmacniacz mocy a także subwoofer by stworzyć niedrogi ale bardzo efektywny system audio. Uznanie za wbudowany czytnik kart SD i wejście USB. Zapewne oba będą częściej wykorzystywane niż odtwarzacz płyt CD. Niemniej nie zaszkodzi mieć pod ręką sprzęt, w którym od czasu do czasu odtworzymy płytę.
To nam się nie podoba
- czytelność wyświetlacza w słońcu- przeciętna czułość odbiornika radiowego- skromne efekty korekcji dźwięku DSP- porządkowanie nagrań i folderów wg. daty zapisu- brak oddzielnego sterowania dla wyjścia subwoofera
To nam się podoba- bardzo dobra jakość wykonania- sensowny sposób przeszukiwania folderów z muzyką MP3- możliwość rozbudowy nagłośnienia o wzmacniacz i subwoofer- wyposażenie w czytnik kart pamięci i gniazdo USB- korzystna cena zakupu
Galeria zdjęć
W wyposażeniu Peiyinga PY-6333 nie zabrakło nawet płaskiego pilota sterującego
Peiying PY-6333 został hojnie wyposażony. W komplecie 2 pary wyjść do wzmacniacza (przód/ tył) i oddzielne jednokanałowe dla subwoofera. Niestety nie ma oddzielnej regulacji dla subwoofera.
Gniazdo USB umieszczono w przednim panelu radia Peiying PY-6333. Co ważne, nie zabrakło praktycznej osłony.
Wiązka kabli w Peiying PY-6333. W przypadku podłączania do samochodów z zamienionymi kablami zasilania i podtrzymania pamięci (np. Opel, VW) najlepiej przełożyć piny w kostce ISO. Przydałoby się gotowe złącze z możliwością łatwiejszej zmiany kabli zasilania.
Jakość wykonania Peiyinga PY-6333 jest dobra. Użyte tworzywa sztuczne są wysokiej jakości.
Oto niedrogie radio samochodowe Peiying PY-6333. W sklepach internetowych dostępne od ok. 220 zł. To nie dużo zważywszy na wyposażenie.
Za nieco ponad 200 zł Peiying PY-6333 to dobra propozycja. Radioodtwarzacz jest dobrze wykonany, bogato wyposażony i co ważne został dostosowany do rozbudowy nagłośnienia.
Wyświetlacz w modelu Peiying PY-6333 jest słabo czytelny w słoneczne dni.