Trzeba przyznać, że Opel pod względem nagłośnienia samochodów nie był liderem. Choć sprzęt audio w popularnych Astrach, Corsach, Vectrach czy nawet pierwszej Insignii był całkiem przyzwoity, to jednak pod względem funkcjonalności i innowacyjności Opel był zwykle z tyłu. Był. Niemcy bowiem odwalili kawał dobrej roboty.
Insignia z IntelliLinkJeszcze do niedawna użytkownicy Insignii mogli z zazdrością popatrzeć na system multimedialny w małym Oplu Adam: IntelliLink. Z dużym ekranem, możliwością podłączenia smartfonu i korzystania z aplikacji internetowych. Wraz z liftingiem Insignii znalazło się miejsce także na IntelliLink. Innymi słowy: multimedialne radio, które może współpracować z wybranymi aplikacjami w smartfonie. I to współpracować na tyle, że dzięki połączeniu z internetem będzie można modernizować i ulepszać pokładowe nagłośnienie wraz z pojawianiem się nowych funkcji.
„Będzie to kategoria aplikacji niespotykana nigdzie indziej poza naszymi samochodami i bardzo różniąca się od tego, z czym dziś mają do czynienia użytkownicy smartfonów czy tabletów” — zapowiada dyrektor ds. systemów multimedialnych w GM, Phil Abram. „Nie chodzi tu, bowiem o adaptację aplikacji działających w telefonach na potrzeby samochodu, co robi już większość producentów. GM zamierza wprowadzać aplikacje związane z faktem posiadania pojazdu”.
Nie tylko prognoza pogodyNa początek jednak aplikacje i rozwiązania znane już z samochodów różnych marek. Nie tylko niemieckich. Są zatem prognoza pogody, radio internetowe czy serwisy muzyczne. Na razie niewiele. Wkrótce ma być jednak więcej, gdyż Opel uruchamia sklep internetowy Opel AppShop. A wraz z nim wydał pakiet oprogramowania dla programistów, by zachęcić twórców do przygotowania własnych aplikacji. Oczywiście zatwierdzonych przez Opla, zanim zostaną udostępnione w sklepie. Póki, co lista zarejestrowanych obejmuje już około 2700 programistów.
Sterowanie dotykowe. Prawie jak mysz.Jak sterować aplikacjami w Oplu? To dobre pytanie. W centralnej konsoli umieszczono panel dotykowy z funkcją multi-touch, czyli rozpoznawania więcej niż jednego palca. To swoisty mix rozwiązań znanych z Audi, BMW, Lexusa czy Mercedesa. Panel przyda się do rozpoznawania ręcznego charakteru pisma, sterowania odtwarzaniem muzyki, przeglądaniem mapy w nawigacji. I bardzo ułatwi wpisywanie adresu. Podczas wyszukiwania ulicy w mieście, w którym znajduje się kierowca, wystarczy wprowadzić tylko nazwę ulicy. Albo wypowiedzieć głosem. Opel chwali się bowiem systemem sterowania głosem dostosowanym do dyktowania celów do pokładowej nawigacji.
8 cali w Oplu. Prawie jak telewizorOpel pozazdrościł grupie VW 8 calowego ekranu (m.in. w nowym Golfie i Octavii) i zrobił sensowy użytek z dużego wyświetlacza w Insignii. Teraz można nawet oglądać na nim filmy ze smartfonu. I w ciekawy sposób skonfigurować system multimedialny. Na ekranie można umieścić listę ulubionych elementów. Nie tylko numerów telefonów ale także adresów do nawigacji czy innych opcji telefonu i systemu multimedialnego. W sumie do 60 ulubionych.
Bose i 9 głośników: 1900 zł ekstraWraz z pojawieniem się nowego nagłośnienia i radia nawigacyjnego Navi 900 Europa Touch Opel skorzystał z zestawu audio Bose. A to oznacza 9 głośników wraz z subwooferem, 4 modelami szerokopasmowymi oraz cyfrowym procesorem dźwięku (DSP). Oraz 1900 zł dopłaty. A za radio IntelliLink z nawigacją? Zależy od wersji wyposażenia samochodu: od 1600 do 3000 zł.