Przenośne słuchawki znów stały się modne. Szczególnie upodobali je sobie użytkownicy smartfonów, tabletów jak i przenośnych odtwarzaczy muzyki i filmów. Wbrew pozorom słuchawki przydadzą się także w samochodzie. Przede wszystkim pasażerom z tyłu, by mogli skorzystać z monitorów zagłówkowych, odtwarzaczy DVD czy tabletów. I by sobie wzajemnie nie przeszkadzali podczas oglądania różnych filmów czy programów. A kierowca mógł spokojnie posłuchać radia albo skorzystać z nawigacji. Tylko jakie słuchawki wybrać, by najlepiej sprawdziły się w samochodzie?
Zwykle słuchawki dostarczane ze sprzętem samochodowym to wersje bezprzewodowe: na podczerwień. Wymagają dodatkowego zasilania (zwykle wymienne baterie lub akumulatorki): a przez to są ciężkie i nieporęczne. I mało funkcjonalne: w najgorszych modelach wystarczy obrócić głowę, by zaczęły się problemy z odbiorem sygnału z nadajnika podczerwieni. Tańsze wersje to modele jednokanałowe, co może być uciążliwe podczas jazdy samochodem z dwoma monitorami. Zależnie od tego jak usiądziesz możesz odbierać sygnał na przemian z jednego i drugiego odtwarzacza! Stąd w przypadku dwóch takich samych odtwarzaczy czy monitorów zaleca się słuchawki dwukanałowe.
Wbrew pozorom wygodnym rozwiązaniem do samochodu są słuchawki przewodowe. Niemal każdy monitor, telefon, tablet czy odtwarzacz DVD jest wyposażony w gniazdo słuchawkowe (zwykle tzw. mini Jack). Przewodowe połączenie zwykle oznacza wyższą jakość dźwięku (mniej szumów, lepsza dynamika). Przewodowe słuchawki są lżejsze i nie wymagają dodatkowego źródła zasilania (baterii). Ale słuchawki słuchawkom nie równe.
Duży wpływ na komfort słuchania ma rodzaj słuchawek: nauszne, wokółuszne, douszne, dokanałowe (używa się również podziału na półotwarte, otwarte i zamknięte). Douszne i dokanałowe to małe słuchawki, które wkładasz do uszu. Douszne wnikają do małżowiny dość płytko, co zapewnia przynajmniej częściową wentylację i mniej izoluje od hałasu na zewnątrz. Dokanałowe: głębiej do kanału ucha. To oznacza lepszą izolację akustyczną od otoczenia ale i większą czułość ucha na ocieranie przewodu słuchawkowego, gorszą wentylację i silniejsze wydzielanie woskowiny. Podobny efekt może wystąpić przy używaniu słuchawek wokółusznych zamkniętych. Ze względu na komfort i ograniczenie zmęczenia najmniej uciążliwe będą słuchawki nauszne. Generalnie: im słuchawki lepiej izolują od otoczenia, tym lepiej słychać muzykę ale jednocześnie szybciej pojawi się zmęczenie a nawet ból.
Do samochodu świetnie pasują słuchawki składane (wówczas klasyczne nauszne i wokółuszne), które łatwiej schować. Najbardziej kompaktowe modele można nawet zmieścić w schowku w rozkładanym podłokietniku lub w bocznych kieszeniach w drzwiach. Bezpiecznie schowane słuchawki zapewne wystarczą na dłużej, gdyż trudniej o przypadkowe uszkodzenie. Chowając słuchawki warto uważać na zwijanie przewodu. Lepiej unikać naprężenia przewodu co może w konsekwencji doprowadzić do uszkodzenia gniazda. Po zakończeniu słuchania wyjmij także wtyk słuchawkowy z gniazda w telefonie, tablecie czy odtwarzaczu. Wszelkie naprężenia lub wyginanie wtyczki w gnieździe to ogromne ryzyko awarii. Szczególnie w urządzeniach o płaskich obudowach typu slim: stabilizacja gniazda na płytce jest dość marna. Drogi sprzęt wówczas łatwo uszkodzić!
Wbrew pozorom cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości. Zwykle znacznie więcej trzeba zapłacić za modele sygnowane przez znanych celebrytów a także efektownie stylizowane produkty (nawet powyżej 1000 zł). Duży wpływ na cenę ma jakość zastosowanych materiałów. Niekiedy za same nauszniki trzeba zapłacić tyle, co za przyzwoite słuchawki znanych firm! Stąd przed zakupem lepiej wybierz się do tradycyjnego sklepu i porównaj przynajmniej kilka modeli. Podłącz je do swojego sprzętu i porównaj jakość brzmienia. Różnice mogą być bardzo duże. Zwróć także uwagę na nauszniki i wykończenie pałąku. Czasami zastosowane materiały mogą wywoływać podrażnienia i nadmierną potliwość. A na taki sprzęt szkoda wydawać pieniądze.