Idea subwoofera w kole zapasowym wbrew pozorom nie jest nowa. Przed laty plastikowe obudowy do zmieszczenia w kole zapasowym z powodzeniem sprzedawał Pioneer. Wówczas o konkurencji z Chin mało kto słyszał, a Pioneer miał niemal monopol na ciekawe rozwiązanie. Z czasem o pomyśle japońskich konstruktorów niemal zapomniano. Ale subwoofer zgodnie z modą wraca do łask. I to w dwóch różnych wersjach: do zmieszczenia we wnęce jak i w samym kole zapasowym.
Subwoofer w kole zapasowymPomysł znów lansuje Pioneer odświeżając stare i sprawdzone rozwiązanie. Tyle, że w odróżnieniu od starych projektów takich jak TS-WX50 (z końca lat 90) w nowych zastosował dwa głośniki zamiast jednego. Co ciekawe są mniejsze niż kiedyś. Zamiast jednego modelu 13 cm Pioneer użył dwóch modeli 10 cm. Cudów zatem próżno oczekiwać, mimo, że producent podaje pasmo sięgające aż 25 Hz. Niemniej jak na kompromis związany z pozostawieniem w bagażniku koła zapasowego nie jest źle. Jest przy tym jedno zastrzeżenie: nowy aktywny subwoofer TS-WX610A pasuje tylko do felg 14 calowych. A to oznacza możliwość instalacji w nowych samochodach najniższych klas albo używanych samochodów kompaktowych co najmniej sprzed kilku lat.
Subwoofer we wnęce na koło zapasoweJest i drugie rozwiązanie: w pełni wykorzystać wnękę na koło zapasowe. Jest to obecnie tym łatwiejsze, że coraz więcej samochodów nie ma koła zapasowego a jedynie zestaw naprawczy. Jeśli w bagażniku zostawiono miejsce na tradycyjne koło zapasowe to wówczas subwoofer powinien się zmieścić.
Zależnie od wersji i producenta subwoofery występują w wersji pasywnej lub aktywnej. Która jest lepsza? Z pewnością odmiana aktywna oznacza większą wygodę instalacji. Nie trzeba bowiem szukać dodatkowego miejsca na wzmacniacz. Ale coś za coś. Zwykle wzmacniacze montowane razem z głośnikami to sprzęt przyzwoitej ale nie najwyższej jakości. Niemniej do codziennego słuchania w zupełności wystarczy.
Pasywna obudowa to inwestycja w dodatkowy wzmacniacz. Alternatywnie: wykorzystanie już zainstalowanego wzmacniacza. Sensownym wariantem jest wykorzystanie np. czterokanałowej końcówki mocy. Przednie kanały zasilą zestaw głośników a tylne po mostkowaniu subwoofer.
Jaki głośnik?Kolejnym zagadnieniem jest dobranie głośnika. Subwoofery do montażu we wnęce wyposaża się w różne rodzaje głośników. Niedroga marka Match by Audiotec Fisher stosuje dwa głośniki 16,5 cm: takie same jakie zwykle instaluje się w drzwiach. Axton preferuje natomiast solidniejszą wersję 20 cm. Dla odmiany Blaupunkt używa pary modeli owalnych w rozmiarze 6x9 cali. Które rozwiązanie jest lepsze? Najlepiej sprawdzić podczas odsłuchu. Koniecznie z ulubioną muzyką. Wbrew pozorom przewaga 20 cm głośnika nad parą owali lub 16,5 cm nie jest wcale taka oczywista. Ale by się o tym przekonać najlepiej będzie zorganizować test….