Auto Świat Wiadomości Multimedia Test 10 tanich radioodtwarzaczy: czyli bardzo tanie granie

Test 10 tanich radioodtwarzaczy: czyli bardzo tanie granie

Autor Adam Jamiołkowski
Adam Jamiołkowski

W sklepach i na aukcjach internetowych pojawia się coraz więcej tanich samochodowych radioodbiorników MP3 bez odtwarzacza płyt CD. Sprawdzamy, czy taki niedrogi sprzęt warto brać pod uwagę

Test 10 tanich radioodtwarzaczy: czyli bardzo tanie granieŻródło: Auto Świat

Nowe radio samochodowe MP3 bez napędu CD już za kilkadziesiąt złotych? To nie lada pokusa! Każdy ma przecież w domu komputer i pendrive’a, a jak nie, to może kupić tanią pamięć przenośną i naładować ją u kolegi. Na jednej niedrogiej kości zmieścimy kilka, a nawet kilkadziesiąt godzin muzyki w niezłej jakości, skompresowanej do formatu MP3.

Po co nam odtwarzacz CD? Przeciętny utwór muzyczny w formacie MP3 nagrany z minimalną kompresją zajmuje ok. 8 MB. Łatwo zatem policzyć, że skoro na jednej płycie CD-R można zmieścić ok. 90 nagrań dobrej jakości, to na pamięci USB o poj. 8 GB przechowamy nawet 1000 nagrań, czyli całe domowe archiwum, które można odtworzyć na sprzęcie za ok.150 zł.

Tanie radia są szczególnie popularne w sklepach internetowych. Na Allegro.pl znaleźliśmy kilkaset propozycji różnych egzotycznych firm – w cenie od kilkudziesięciu zł. Wbrew pozorom trudno się dziwić – najdroższą częścią popularnego radia samochodowego jest odtwarzacz płyt. A skoro go nie ma, to można znacząco obniżyć koszty.

Takie podzespoły, jak czytnik kart pamięci czy gniazdo USB, produkowane są w milionach sztuk na potrzeby przemysłu komputerowego i kosztują grosze. Tuner czy wzmacniacz to także tanie dodatki (tunery mają teraz nawet telefony komórkowe), więc skonstruowanie radia, za które trzeba zapłacić znacznie mniej niż 200 zł, to żaden problem.

Wiele radioodtwarzaczy oferowanych szczególnie w internecie to produkty łudząco podobne do siebie. Zwykle pochodzą z tych samych fabryk, które sprzedają swoje wyroby każdemu, kto zechce je kupić. Najtańsze są produkty bez jakiegokolwiek logo. Nadruk na panelu i naklejkach też kosztuje, więc produkty sygnowane logo różnych egzotycznych marek będą nieco droższe. Pod względem technicznym są identyczne.

Różnice co najwyżej sprowadzają się do kosmetycznych zmian paneli, by sprzęt odróżniał się od siebie. W naszym teście trafiliśmy na radia tak podobne do siebie, że nie oparliśmy się pokusie podmiany paneli. Gdy zrobiliśmy to w radiach Muse i Voice Kraft, sprzęt działał, jakkolwiek przy sterowaniu nie mogliśmy skorzystać z wybranych funkcji urządzeń.

Nic jednak nie wybuchło, nic nie spaliło się i nie przestało działać. Nie należy wykluczyć, że do testowanych sprzętów dałoby się dobrać panele od produktów znanych i cenionych marek.

Do porównania wybraliśmy 10 różnych radioodtwarzaczy, z których większość można kupić na aukcjach w sieci. Tu znajdziecie szczegółowe wyniki naszego testu.

Podsumowanie: Tanie nie jest złe ale... Radio bez napędu CD to dobra alternatywa dla najprostszych radioodtwarzaczy płyt. Jakość tanich produktów jest zaskakująco dobra. Gorzej z jakością dźwięku. Nie wszystkie radia gwarantowały naturalne oraz przyjemne brzmienie, dlatego najlepiej posłuchać przed zakupem, jak grają.

Autor Adam Jamiołkowski
Adam Jamiołkowski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków