Nowy Saab 9-4X był konstruowany jeszcze pod rządami General Motors, tak więc jest blisko spokrewniony z innym modelem amerykańskiego koncernu, a jest nim Cadillac SRX.

Jak powiedział nam niedawno, podczas polskiej premiery Saaba 9-5, przedstawiciel firmy, nowy właściciel praw do szwedzkiej marki - holenderski Spyker - dobrze rozumie potrzeby potencjalnych klientów Saaba. Nowe modele firmy mają prezentować to, z czego Szwedzi są znani - niezawodność, bezpieczeństwo i nietuzinkowy design.

Taki jest nowy Saab 9-5 i teraz dołącza do niego 9-4X. Charakterystyczne dla obu aut są m.in. przednie reflektory przypominające kryształ lodu czy przednia szyba wizualnie przechodząca w boczne, co uzyskano przez pomalowanie przednich słupków na czarno - nawiązuje to do lotniczej historii marki.

Wnętrze nowego Saaba 9-4X wykończone jest dobrej jakości skórą i drewnem (w sportowej wersji Aero jest to imitacja karbonu). Charakterystyczną dla Saabów stacyjkę umieszczoną pomiędzy fotelami zastąpił przycisk uruchamiania silnika. W wyposażeniu Saaba 9-4X znalazły się m.in. nawigacja GPS z dotykowym 8-calowym ekranem, system audio firmy Bose, trójstrefowa klimatyzacja czy system rozrywki dla pasażerów tylnych foteli.

Jeśli chodzi o jednostki napędowe, to podstawowym silnikiem jest 3-litrowe V6 o mocy 265 KM, pozwalające na przyspieszenie do "setki" w 9 sekund. Odmiana Aero napędzana jest 2,8-litrowym V6 o mocy 300 KM i 400 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie tej wersji od 0 do 100 km/h trwa 8,3 sekundy. Na rynku europejskim w modelu pojawią się także nowe silniki Diesla.

Niezależnie od wybranej opcji silnikowej, dostępny jest napęd na cztery koła XWD, który rozdziela moc pomiędzy przednią i tylną oś, z możliwością przekazania nawet 50 proc. momentu obrotowego na jedno z tylnych kół o najlepszej przyczepności.

Więcej szczegółów oraz oferta cenowa podana zostanie w najbliższych tygodniach. W salonach Saab 9-4X pojawi się w sierpniu 2011 roku, natomiast Amerykanie poczekają krócej, bo tylko do maja przyszłego roku.