Pierwsza rzecz, która odróżniać będzie samochód od swojego 'cywilnego' poprzednika, to przede wszystkim czarny grill, nadający mu sportowego charakteru. Następne modyfikacje jakie dotknęły ten model to przyciemnione obramowania przednich reflektorów, przeprojektowane przednie oraz tylne zderzaki. Aby dodać mu więcej energii, bynajmniej od strony wizualnej, poszerzono progi, dodano spoiler, a także stylowe tylne światła wykonane w technologii LED, które pasują idealnie do chromowanych końcówek wydechu oraz siedemnastocalowych felg z lekkich stopów.

W środku samochodu doszło także do widocznych zmian. Zamontowano w nim sportowe fotele oraz kierownicę obszytą skórą. W centralnej części kokpitu pojawiają się tu i ówdzie aluminiowe akcenty. Cała deska rozdzielcza wraz z głównymi przełącznikami podświetlana będzie w tym modelu po raz pierwszy w kolorze bursztynowym.

Pod maską sportowej 'Yariski' znajdzie się jednostka benzynowa o pojemności 1,8 litra wyposażona w system podwójnie zmiennych faz rozrządu. Dzięki temu samochód rozpędza się do 'setki' w przeciągu 9,3 sekundy, a jego prędkość jest w stanie osiągnąć prędkość rzędu 195 km/h. Spalanie samochodu w warunkach mieszanych utrzymuje się na poziomie 7,5 l/100km.

Żeby dostosować samochód do nowych warunków, Toyota zmieniła w nowym samochodzie zawieszenie, które jest teraz bardziej twarde, przez co zapewnia lepszą przyczepność. Wspomaganie kierownicy również zostało zaktualizowane, dzięki czemu pełny skręt ze jednego skrajnego położenia do drugiego osiągany jest w przeciągu 2,3 obrotu, a nie trzech pełnych jak to miało miejsce w wersji standardowej.

Samochód pojawi się w salonach już w lutym przyszłego roku, w wersji trzy- i pięciodrzwiowej. Producent nie zdecydował się jeszcze na opublikowanie cennika.