Najważniejszą premierą jest bezapelacyjnie model Lamborghini Aventador LP720-4 50 Anniversario, czyli limitowana wersja powstała, aby uczcić 50 rocznicę marki Lamborghini. Wyprodukowanych zostanie tylko 100 sztuk tego modelu, z czego zapewne większość, jeżeli nie wszystkie, są już zarezerwowane, bądź sprzedane.

Jak wskazuje sama nazwa, Anniversario otrzymało dodatkowy zastrzyk mocy, która wynosi teraz dokładnie 720KM, choć silnik pozostał ten sam - V12 o pojemności 6,5 litra. Osiągi właściwie także pozostały na tym samym poziomie, czyli pierwsza setka pojawia się po około 3 sekundach, a prędkość maksymalna ociera się o granicę 350 km/h.

Wygląd zewnętrzny, w bardzo jaskrawym, żółtym kolorze, dopełniają nowe agresywne dodatki aerodynamiczne, które zainspirowane były przez pokazany w Genewie model Veneno. Jako ciekawostkę, dodać można, że wszystkie 100 sztuk będzie właśnie dostępne tylko i wyłącznie w kolorze żółtym (Giallo Magio), a to z tego prostego powodu, iż żółty, to najchętniej wybierany kolor przez klientów Lamborghini...

Na azjatyckich targach obecni byli także inni producenci: Aston Martin, Rolls-Royce, który przedstawił model Ghost Alpine Trial Cenetenary - także limitowaną wersję. Co tym razem upamiętniającą? Ukończenie okrągłe 100 lat temu morderczej imprezy pod nazwą Alpine Trial (o dystansie 1820 mil, czyli 3000 kilometrów!). Na i w aucie znaleźć można liczne grafiki z przebiegiem trasy rajdu.

Nie brakowało również Bentley'a, który przywiózł znany już z Genewy nowy model Flying Spur, a także Ferrari, które oprócz swoich starszych modeli, po raz pierwszy w Chinach zaprezentowało, jeszcze świeży, model LaFerrari. Do tego Maserati, Koennisgegg, Range Rover, Jaguar z modelem F-Type oraz wspaniałą kolekcją aut historycznych, czy genialny tuner Mercedesa, Brabus.

Wisienką na torcie jest stoisko Bugatti, nieco schowane i stosunkowo niewielkie, prezentujące model Veyron 16.4 Grand Sport Vitesse, które jest najszybszym otwartym samochodem na świecie (408,84 km/h). A jak istotnym rynkiem dla Bugatti są Chiny, niech świadczy fakt, że rekordową próbę wykonał... chiński kierowca i "przyjeciel marki" Anthony Liu!

Najciekawszym z "egzotyków" jest Icona Vulcano, czyli włoskie studio stylistyczne Vulcano, wsparte technologią Maserati.

Dostępne będą dwie wersje - jedna z silnikiem V12 o pojemności 6-litrów połączonym z jednostką elektryczną (H-Turismo) o mocy 870 KM, druga mocniejsza z podwójnie doładowanym motorem V6 i dwoma silnikami elektrycznymi (H-Competizione), które łącznie generują uwaga - 950 KM!. Obie rozpędzają się do 350 km/h i przyspieszają do pierwszej setki w okolicach 3 sekund.

Chińczycy kochają drogie auta, i mają pieniądze aby je masowo, kupować...