Podróż z małym dzieckiem to nowe wyzwanie. Okazało się, że mały człowiek potrzebuje najwięcej rzeczy.
Dlatego szukamy samochodu rodzinnego i chętnie przetestujemy Fiata” – pisali do nas szczęśliwi rodzice małej Zuzanny. Postanowiliśmy sprawdzić, czy nowiutki Freemont przypadnie im do gustu.
Najmłodsza pasażerka wprawdzie nie wypowiedziałaby się o spalaniu czy okresie między przeglądami, ale i tak śmiało można mówić o dużych wymaganiach. Mała Zuzanna, jak każde dziecko w jej wieku, lubi bowiem podróżować z dużym bagażem i w komfortowych warunkach.
Przed Fiatem Freemont stało więc nie lada zadanie sprawdzenia się w roli samochodu dla rodziny. Sprawdźmy, jak sobie z tym wyzwaniem poradził.
Nadwozie Fiat Freemont to samochód, który może się podobać. Udowodnił to natychmiast, trafiając w gusta naszych testerów. Został przez nich określony jako „atrakcyjny i niebanalny”.
Wygląd zewnętrzny to jednak nie wszystko, dlatego nasza rodzina dokładnie zbadała także wnętrze Fiata. Szybko okazało się, że wygoda oferowana kierowcy i pasażerowi przedniemu nie wzbudza najmniejszych zastrzeżeń. Jedynie siedzisko kanapy w ostatnim (trzecim) rzędzie siedzeń okazało się dla testujących nieco za krótkie.
Taki zabieg sprawił jednak, że łatwiej zająć miejsce w trzecim rzędzie i – inaczej niż w niektórych modelach trzyrzędowych aut – jest tu dużo przestrzeni dla stóp. Poza tym warto pamiętać, że ostatni rząd jest tu jedynie dodatkową opcją. Wyposażenie auta okazało się wyjątkowo bogate a liczne dodatkowe opcje bardzo łatwe w obsłudze.
Bardzo dobrze wypadła też jakość wykończenia. Design Fiata okazał się nie tylko estetyczny ale i praktyczny, np. widoczność nie budziła żadnych zastrzeżeń testujących. Jedyne uwagi dotyczyły bagażnika. Rodzinie przeszkadzał tu brak rolety. Podczas testu okazało się także, że w opcji siedmioosobowej bagażnik kurczy się z 540 do 145 litrów.
Dla naszych testerów to za mało, by zmieścić bagaż na rodzinne podróżowanie.
Układ napędowy W tej kategorii opinie okazały się zwięzłe, ale oceny – wysokie. Przyspieszenie? „Bez zastrzeżeń” – 10 na 10 możliwych punktów. Dokładnie tak samo wyglądała ocena elastyczności silnika. Żadnych uwag nie wzbudziła również skrzynia biegów. Twórcy Fiata Freemont zadbali również o wyciszenie.
Podczas długich wycieczek za miasto rodzina nie będzie miała problemu z hałasem wewnątrz – no chyba że jego autorami będą dzieci; silnika natomiast nie słychać wówczas prawie wcale. Jedynie w trakcie dynamicznej jazdy miejskiej daje się słyszeć charakterystyczny dźwięk diesla.
Układ jezdny Dobrze sprawował się układ kierowniczy auta. Zastrzeżeń czy uwag nie było także odnośnie komfortu jazdy (co dla rodziny jest ważne, zwłaszcza przypodróżach z małymi dziećmi). Jedynie średnica zawracania mogłaby być, według pana Andrzeja, nieco większa. Pamiętajmy jednak, że mowa tu o dużymaucie rodzinnym, a nie miejskim maluchu, od którego wymaga się przede wszystkim zwinności na niewielkich przestrzeniach.
Koszty i gwarancja Jak przyznali nasi testerzy, cena okazała się adekwatna do wyposażenia. Sugerowali jednak nieco dłuższą gwarancję, chwaląc jednocześnie bardzo długi okres międzyprzeglądowy. „Dowodzone” przez rodziców testerów auto spaliło od 6 do 7 litrów oleju napędowego na 100 kilometrów. To bardzo dobry wynik, szczególnie zważywszy na wielkość auta.
PODSUMOWANIE - Czuję się we Freemoncie bezpiecznie i dobrze.