Nowa ustawa zakłada przede wszystkim zaostrzenie obowiązujących już kar za łamanie przepisów ruchu drogowego.

Znalazło się tam również miejsce na kilka dobrych pomysłów takich jak zwiększenie dopuszczalnej prędkości maksymalnej na drogach ekspresowych oraz autostradzie. Proponowana zmiana wygląda następująco:

- drogi ekspresowe dwujezdniowe - ze 110 do 120 km/h

- drogi ekspresowe jednojezdniowe - ze 100 do 110 km/h

- autostrady - ze 130 do 140 km/h.

Jeżeli chodzi o zmiany w taryfikatorze to są one mniej "wesołe" dla kierowców, np:

- za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 10 do 20 km/h - 200 zł

- natomiast za przekroczenie o 51 km/h i więcej przewidywana jest kara na poziomie 700 zł.

Zmienią się również stawki kar za przekroczenie dopuszczalnej prędkości na innych drogach.

Uchylanie się od zapłacenia nałożonej kary może okazać się zabójcze dla portfeli kierowców łamiących przepisy. Nie dość, że za niezapłacone kary można stracić prawo jazdy na okres od miesiąca do roku (w zależności od zaległej kwoty), to po upływie 14 dni kwota kary ulegnie podwojeniu!

Jeżeli kierowca uzbiera w ciągu pół roku kary na łączną sumę przekraczającą 2,5 tysiąca złotych lub zostanie przyłapany na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości ponad pięć razy to każdy kolejna kara liczona będzie podwójnie.

Jedyną "promocją" dla kierowców jest 20% zniżka jeżeli ukarany kierowca zapłaci należna kwotę w terminie do 14 dni.

Zmieni się także sposób karania niefrasobliwych kierowców. Nie będzie już mandatów a w ich miejsce wejdą kary administracyjne. I tu wg Prezydenta RP pojawia się problem. Skierował on projekt całej ustawy fotoradarowej do Trybunału Konstytucyjnego ponieważ jego zdaniem zmiana całego systemu karania kierowców nie została skonsultowana wcześniej z organem administracyjnym, który po wejściu w życie w/w ustawy miałby dokonywać wszystkich czynności prawnych wynikających z ich nakladania.

Posłowie mieli nadzieję, że nowe przepisy zaczną obowiązywać w maju 2010 roku, ale ustawa ze względu na jej skierowanie do TK może jeszcze długo nie doczekać się przyjęcia przez Prezydenta i wejścia w życie.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"

Mapa fotoradarów