Logo
WiadomościAktualnościPolicjanci chwalą metodę "na mapę". Skrót KMZB powinien znać każdy kierowca

Policjanci chwalą metodę "na mapę". Skrót KMZB powinien znać każdy kierowca

Policjanci i kierowcy na jednym froncie? Platforma KMZB, czyli Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa, łączy funkcjonariuszy i obywateli. Narzędzie, które zadebiutowało w 2016 r., pozwala każdemu wskazać miejsca szczególnie niebezpieczne, dzięki czemu służby wiedzą, gdzie skierować swoje działania. Drogówka chwali metodę "na mapę" za skuteczność. Jak to wygląda w praktyce?

Policjanci z nowoczesnym laserowym miernikiem prędkości
Policja Kujawsko-Pomorska
Policjanci z nowoczesnym laserowym miernikiem prędkości
  • Uruchomiona w 2016 r. platforma KMZB umożliwia obywatelom zgłaszanie miejsc wymagających interwencji policji
  • Narzędzie pozwala na zgłaszanie różnych zagrożeń, od aktów wandalizmu po niebezpieczne zachowanie na drodze
  • Dzięki zgłoszeniom obywateli policja może precyzyjnie planować działania prewencyjne, np. kontrole prędkości
  • Policja apeluje o odpowiedzialne korzystanie z KMZB i przypomina o numerze alarmowym 112 w pilnych przypadkach

Wbrew wielu stereotypom, współpraca obywateli z policją nie musi oznaczać donosicielstwa w pejoratywnym znaczeniu. Wręcz przeciwnie — coraz więcej osób traktuje zgłaszanie zagrożeń jako obywatelski obowiązek. Przykładem może być policyjna skrzynka "Stop agresji drogowej", na którą w 2024 r. trafiło ponad 30000 (!) nagrań dokumentujących niebezpieczne i lekkomyślne manewry na drogach. Tyle że to niejedyny sposób, w jaki kierowcy wspierają działania mundurowych. Dzięki ich zgłoszeniom policjanci mogą w swojej codziennej pracy stosować także metodę "na mapę".

Nie byłoby metody "na mapę", gdyby nie KMZB

Czym jest KMZB? To narzędzie dostępne dla każdego obywatela, które pozwala w prosty sposób zgłaszać miejsca wymagające interwencji policji. Funkcjonuje od 2016 r. i jest dostępna w formie aplikacji albo na platformie mapy.geoportal.gov.pl bez konieczności instalowania czegokolwiek w smartfonie czy na komputerze. Dzięki interaktywnej formule działa jak dynamiczna infografika — użytkownicy zaznaczają punkty, w których dochodzi do łamania przepisów, a policja w nie klika i może przejrzeć posortowane katalogi wykroczeń.

Co można zgłaszać? Lista jest naprawdę długa — od wandalizmu i picia alkoholu w miejscach publicznych, przez złą organizację ruchu, aż po pseudowyścigi czy ubytki w nawierzchni. To narzędzie, które łączy potrzeby kierowców, rowerzystów, pieszych i mieszkańców. Słowem — każdego obywatela.

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwageoportal.gov.pl

Jak w praktyce działa "metoda na mapę"?

Z perspektywy kierowców istotny jest katalog obejmujący wykroczenia popełnione na ulicach. Drogówka chętnie korzysta z informacji dostarczanych za pomocą KMZB. Zgłoszenia obywateli pomagają policjantom precyzyjnie wytypować miejsca, w których warto przeprowadzić kontrole prędkości czy inne działania prewencyjne. To właśnie dzięki takim wskazówkom funkcjonariusze mogą skuteczniej przeciwdziałać łamaniu przepisów.

Niepokorni kierowcy powinni mieć się na baczności — zgłoszenia dotyczące pseudowyścigów czy nagminnego przekraczania prędkości nierzadko kończą się wzmożonymi kontrolami we wskazanym przez obywateli miejscu. Kosztownymi, bo zbyt szybka jazda może zakończyć się mandatem w wysokości od 50 do 5000 zł w przypadku "recydywy".

Obywatele zgłaszają miejsca, policja planuje tam swoje działania
Obywatele zgłaszają miejsca, policja planuje tam swoje działaniaKPP w Krośnie Odrzańskim

Wszyscy możemy coś zrobić dla bezpieczeństwa na drogach

KMZB to narzędzie, które pokazuje, że współpraca obywateli z policją może przynosić realne korzyści. Jak przyznają sami funkcjonariusze, mieszkańcy często lepiej wiedzą, gdzie dochodzi do łamania przepisów czy innych niepokojących sytuacji. To właśnie dzięki temu metoda "na mapę" jest tak skutecznym sposobem na poprawę bezpieczeństwa. I to w miejscach, w których taka zmiana jest najbardziej potrzebna.

Policjanci przypominają, że to właśnie od reakcji obywateli zależy to, czy i jak szybko zostanie wyeliminowane zagrożenie. Apelują też o rozwagę podczas korzystania z KMZB, bo każde zgłoszenie traktują poważnie — każdy nowy punkt na mapie wywoła odpowiednią reakcję stosownej jednostki policji. Na koniec informacja oczywista, ale zbyt ważna, żeby ją pominąć: jeśli gdzieś jest potrzebna natychmiastowa interwencja mundurowych, nadal najlepszym rozwiązaniem pozostaje wybranie numeru alarmowego 112.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji