Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii przez firmę Kwik-Fit pokazały, że kierowcy łamią niektóre przepisy drogowe ponieważ źle interpretują informacje zawarte na oznakowaniach poziomych i pionowych. Najczęściej (16 proc. przypadków) dochodzi przez to do przekroczenia dopuszczalnej prędkości.
W dalszej części raportu Kwik-Fit można przeczytać, że zaledwie jeden na dziesięciu kierowców prawidłowo odczytuje znaki poziomie, czyli np. ciągłe linie oddzielające pasy ruchu. Zdecydowana większość (66 proc.) uważa, że oznaczenie to nie informuje o niczym istotnym.
Okrągłe białe znaki z czerwoną obwódką są również niepokojąco obce dla większości kierowców. Zaledwie jedna czwarta (27 proc.) wie, że oznacza on “zakaz ruchu w obu kierunkach”. Natomiast 30 proc. ankietowanych stwierdziło, że znak ten oznacza “zakaz postoju i zatrzymywania się”, a kolejna jedna trzecia (33 proc.) zaznaczyła odpowiedź “nie wiem”.
Komenda Główna Policji poinformowała, że w 2015 roku wystawiła ponad 3,5 miliona mandatów. Statystycznie najczęściej karani byli kierowcy, którzy przekroczyli prędkość.
- Bardzo często klienci flotowi wybierają samochody, które w wyposażeniu standardowym mają nie tylko podstawowy pakiet systemów bezpieczeństwa, takich jak ABS, system wspomagania kierowcy podczas hamowania, system stabilizacji pojazdu czy elektroniczny rozkład siły hamowania – wyjaśnia Grzegorz Wasilewski, Dyrektor Sprzedaży Korporacyjnej z Toyota Żerań. – Do najbardziej pożądanych systemów, które nie tylko powodują wzrost bezpieczeństwa, ale również obniżają składkę OC, zaliczają się między innymi układ ostrzegający o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, układ rozpoznawania znaków drogowych oraz układ wczesnego reagowania w razie ryzyka.
Kolejnym problemem, z którym borykają się polscy kierowcy, jest ilość oznaczeń spotykanych na polskich drogach. Już jakiś czas temu Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że nagromadzenie znaków lub utrudniające ich odczytanie reklamy mogą skutecznie wpływać na zachowanie kierowców. Specjaliści podkreślają, że może występować wtedy nieumyślne lekceważenie informacji zawartej na oznaczeniach poziomych i pionowych.
Jednym z nowatorskich usprawnień w dziedzinie bezpieczeństwa, które wprowadzili do swojej oferty producenci samochodów, są systemy, które nie tylko minimalizują ryzyko kolizji, ale również wspomagają pracę kierowcy. Sprawdzamy, które popularne modele flotowe posiadają takie systemy i ile kosztuje doposażenie w nie podstawowej wersji samochodu.