- Kontrolka z symbolem akumulatora zapala się wtedy, kiedy nie jest on dostatecznie ładowany przez alternator
- Zwykle tuż po zapaleniu się kontrolki ładowania zapalają się kolejne, m.in. ABS/ESP, poduszek powietrznych, awarii silnika
- W niektórych przypadkach choćby krótka jazda po zapaleniu kontrolki może doprowadzić do zniszczenia silnika
Wbrew dosyć powszechnej opinii kontrolka z symbolem akumulatora w autach z klasyczną instalacją elektryczną nie oznacza usterki samochodowej baterii, ale to, że nie jest ona ładowania albo że napięcie ładowania jest za niskie.
Jak w takiej sytuacji zachowa się samochód?
Z reguły nie dochodzi w takim przypadku do natychmiastowego zatrzymania silnika, bo w akumulatorze znajduje się jeszcze pewien zapas energii, wystarczający do tego, żeby podtrzymać pracę pompy paliwa, wtryskiwaczy, układu zapłonowego. Na jak długo? To zależy od poboru prądu, liczby włączonych odbiorników elektrycznych w samochodzie i tego, w jakiej kondycji znajdował się w chwili wystąpienia awarii akumulator – prądu wystarcza na kilka, ale czasem też na kilkadziesiąt minut jazdy. Jeżeli kontrolka zapali się w momencie, kiedy nie da się bezpiecznie zatrzymać samochodu, czas jazdy można wydłużyć, wyłączając wszystkie te odbiorniki, które nie są niezbędne do jazdy – ogrzewanie szyby, foteli, radio, system multimedialny/radio, nawiew wentylacji, niepotrzebne oświetlenie.
Kolejne zapalające się kontrolki
Z reguły już po chwili od zapalenia się kontrolki ładowania dochodzi do „reakcji łańcuchowej” – zapalają się kolejne kontrolki ostrzegające o problemach z poszczególnymi podzespołami pojazdu. Tuż po sobie lub nawet jednocześnie mogą się zaświecić kontrolki ABS/ESP, poduszek powietrznych, wspomagania kierownicy, awarii silnika. To nie znaczy, że wszystkie te podzespoły nagle się popsuły – po prostu napięcie w instalacji spadło poniżej określonego progu (najczęściej jest to ok. 10,5 wolta) i układy diagnostyczne poszczególnych podzespołów zgłaszają problem.
Uwaga! W większości aut hamulce powinny działać w zasadzie normalnie, choć bez wsparcia ABS-u, za to coraz częściej w autach z elektrycznymi lub elektrohydraulicznymi układami wspomagania kierownica może się obracać ze znacznie większym oporem niż zwykle.
Kontrolka może ostrzegać nie tylko o braku ładowania!
W niektórych autach ten sam pasek akcesoriów, który napędza alternator, wprawia w ruch również pompę wspomagania i pompę płynu chłodzącego. Brak napędu pompy wspomagania oznacza, że do obrócenia kierownicy potrzebna będzie znacznie większa siła niż zwykle. Przy braku napędu pompy cieczy chłodzącej konsekwencje będą znacznie poważniejsze – wystarczy kilkadziesiąt sekund bez odpowiedniego przepływu cieczy chłodzącej, żeby silnik zaczął się przegrzewać, co prowadzi albo do przepalenia uszczelki pod głowicą, albo wręcz do zatarcia silnika.
Brak ładowania akumulatora: co się mogło zepsuć?
Powodów zapalenia kontrolki braku ładowania może być kilka. Najczęstsze z nich to:
- uszkodzony regulator napięcia,
- awaria alternatora,
- zerwany pasek napędu akcesoriów.
Co robić po zapaleniu kontrolki ładowania akumulatora?
- Jeśli kontrolka nie zgasła po uruchomieniu silnika, nie próbuj nigdzie jechać!
- Jeżeli kontrolka zapaliła się w czasie jazdy, niezwłocznie poszukaj miejsca do bezpiecznego zatrzymania auta;
- Zwróć uwagę na wskaźnik temperatury silnika – jeśli ten sam pasem napędza alternator i pompę wody, to jeżeli natychmiast nie wyłączysz silnika, możesz doprowadzić do jego zatarcia;
- Po zatrzymaniu auta sprawdź pod maską, czy przyczyna nie jest oczywista i łatwa do usunięcia, np. luźny lub zsunięty pasek akcesoriów albo luźna klema akumulatora, luźny połączenie alternatora;
- Pamiętaj, że po wyłączeniu silnika może się okazać, że prądu w akumulatorze jest za mało, żeby go ponownie uruchomić;
- Jeśli pasek napędu akcesoriów jest na swoim miejscu, możesz spróbować przejechać kilka kilometrów, ale bezpieczniej będzie wezwać pomoc drogową, bo nie da się przewidzieć, na jak długo wystarczy prądu w akumulatorze;
- Jeśli pasek napędu akcesoriów się zerwał, nie próbuj dalej jechać niesprawnym autem
- Jeżeli musisz kontynuować jazdę, wyłącz wszystkie odbiorniki elektryczne, które nie są do niej niezbędne. Kieruj się do najbliższego warsztatu.
Eksperci ProfiAuto radzą:
Brak ładowania akumulatora jest jedną z najczęstszych usterek powodujących unieruchomienie auta na drodze. Czasem do awarii nie dochodzi wcale całkiem niespodziewanie – czasem poprzedza ją to, że w chłodne czy wilgotne ranki popiskuje pasek alternatora, albo to, że kontrolka ładowania sporadycznie migocze lub delikatnie jarzy się podczas jazdy. To, że pasek w końcu przestaje piszczeć, a kontrolka sama po chwili gaśnie, nie znaczy, że samochód sam się naprawił. Takich objawów nie należy w żadnym wypadku ignorować. Lepiej umówić się na wizytę w serwisie, który sprawdzi stan paska i jego napinacza, skontroluje układ ładowania akumulatora i sam akumulator. Warto wiedzieć, że zerwanie paska napędu akcesoriów w czasie jazdy może spowodować bardzo poważne szkody – zdarza się, że fragmenty paska wielorowkowego uszkadzają obudowę paska rozrządu i powodują zerwanie lub przeskoczenie napędu rozrządu, co często kończy się zniszczeniem silnika. A jeśli ten sam pasek napędza jednocześnie i alternator i pompę wody, to kontynuowanie jazdy po zerwaniu lub ześlizgnięciu się paska spowoduje przegrzanie silnika.