Kilka dni temu pisaliśmy o nowych zasadach zdawania egzaminów na prawo jazdy. Sprawa dotyczy umiejętności jazdy zgodnie z zasadami eco-drivingu.

Oprócz znajomości przepisów, egzaminator będzie oceniać, czy kursant potrafi jeździć ekologicznie i oszczędnie. Szczegółowych kryteriów oceny jeszcze nie ma. Pozostają jedynie ogólne zasady eco-drivingu.

Co na to instruktorzy? O opinię poprosiliśmy Marcina Połecia z Akademii Auto Świat.

Wymóg eko-jazdy podczas praktycznego egzaminu na prawo jazdy jest zgodny z unijną polityką zmniejszania emisji CO2 w ruchu drogowym. Jednak problem wg mnie polega na tym, że to, czy ktoś jeździ ekologicznie, czy też nie, nie jest do końca do zweryfikowania.

Egzaminatorzy będą, więc musieli oceniać ten aspekt jazdy subiektywnie, a to daje duży znak zapytania, co tak naprawdę owi egzaminatorzy będą oceniali. Nie można stworzyć wytycznych, które pozwalałyby sprawdzać stopień opanowania przez kandydata na kierowcę technik oszczędnego prowadzenia pojazdu, ponieważ zbyt wiele zależałoby tu od warunków na drodze.

Owszem, istnieje kilka, kilkanaście podstawowych zasad eko-jazdy, jednak w ruchu drogowym należy pamiętać iż nie ma szablonów, kursant, kierowca nie jedzie na egzaminie wg pewnego wzoru, ma on pokazać, iż powierzony mu pojazd umie bezpiecznie wykorzystać w ruchu drogowym.

Zmieniające się warunki drogowe, natężenie ruchu, warunki atmosferyczne, stres kursanta związany ze zdawaniem państwowego egzaminu na prawo jazdy wg mnie będzie jeszcze bardziej negatywnie wpływał na wyniki tych egzaminów. Zdający zwykle bardzo się denerwują podczas egzaminu, tymczasem eko-jazda wymaga spokojnego prowadzenia auta i dużego wyczucia - W przypadku osób zdających to chyba niemożliwe.

Zdający zamiast skupić się na podstawach bezpieczeństwa, będzie musiał zaprezentować o wiele wyższy poziom jazdy, który wg mnie przewyższy standardy jazdy nie jednego przeciętnego kierowcy, który już posiada uprawnienia do kierowania pojazdem.

Z doświadczenia instruktora jazdy, mogę powiedzieć iż, materiał który ma przyswoić absolwent kursu prawa jazdy jest tak już wzbogacony i opięty, iż dokładając kolejne zagadnienia praktyczne do przyswojenia a następnie do zaprezentowania podczas egzaminów będą powodowały, iż instruktor chcąc wyrobić się z materiałem będzie poświęcał mniej czasu na podstawy jazdy.

Wg mnie w kursie podstawowym na prawo jazdy, aby zrealizować elementy eko-jazdy potrzeba jest zwiększenia ilości godzin kursu na prawo jazdy, tak, aby kursant mógł spokojnie opanować materiał i umiejętności zawarte w obecnym rozporządzeniu o szkoleniu a następnie przystąpić do procesu nauczania techniki eko-jazdy. Po bezbłędnym opanowaniu podstaw, wtedy z punktu dydaktycznego należy przejść na wyższy poziom jazdy.

Kolejny problem związany jest z brakiem konkretnych wytycznych, kryteriów eco-jazdy a z tym związany jest program nauczania tej techniki. Czy instruktor nauki jazdy na dzień wprowadzenia tego obowiązku podała temu zadaniu? Czy ma wystarczającą i ujednoliconą wiedze do przekazania w tej kwestii przyszłemu kierowcy? A jeżeli okaże się, ze subiektywne wskazówki eco-jazdy instruktora są sprzeczne z subiektywnymi kryteriami pana egzaminatora?

Wg mnie, aby wprowadzić eco-jazdę do egzaminu na prawo jazdy należy:

1. Stworzyć „kryteria eco-jazdy” z dużym marginesem ich tolerancji

2. Zwiększyć ilość godzin kursu prawa jazdy

3. Przygotować merytorycznie instruktorów nauki jazdy.