- Eksperci z ADAC wskazali, co najbardziej zwiększa spalanie
- Znacząco zużycie paliwa zwiększa każdy dodatkowy, a zbędny ciężar
- Duży wpływ na spalanie mają także akcesoria zaburzające aerodynamikę
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Jak wskazują specjaliści z ADAC, nadmierna masa w samochodzie to jeden z głównych powodów wzrostu zużycia paliwa. Eksperci podkreślają, że nawet niewielkie obciążenie może znacząco wpłynąć na koszty tankowania oraz środowisko. Automobilklub wskazał także innych "winowajców", powodujących wzrost spalania.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Jak zmniejszyć spalanie?
Te czynniki najbardziej wpływają na wzrost spalania
Według danych ADAC każde dodatkowe 100 kilogramów w pojeździe powoduje wzrost spalania nawet o 0,3 litra na 100 kilometrów. Choć na krótkich trasach może to wydawać się mało istotne, przy dłuższych podróżach różnica staje się zauważalna. Specjaliści zalecają więc usuwanie niepotrzebnych przedmiotów z samochodu, by ograniczyć wydatki na paliwo.
Jednym z najczęściej spotykanych, a zarazem pomijanych źródeł dodatkowej masy jest pełnowymiarowe koło zapasowe. Taki element może ważyć nawet 20 kilogramów. Eksperci sugerują, że praktyczną alternatywą obniżającą masę jest zestaw naprawczy z uszczelniaczem i kompresorem, który pozwala nie tylko zmniejszyć wagę pojazdu, ale także zaoszczędzić miejsce w bagażniku.
Trzeba jednak przyznać, choć eksperci mają rację, jeśli chodzi o masę, to jednak niektórzy kierowcy wolą nie ryzykować. I czasami mają rację. W niektórych sytuacjach przypadkach taka "wymiana" - niższa masa kosztem pełnowymiarowego koła zapasowego - może okazać się finalnie nieopłacalna, np. w sytuacjach, kiedy w trasie poważnie uszkodzi się oponę. Tutaj dobrym kompromisem może być dojazdowe koło zapasowe.
Akcesoria wakacyjne i ich wpływ na spalanie
ADAC zwraca uwagę, że do największych "pożeraczy" paliwa należą boksy dachowe. Już przy prędkości 80 km na godz. zużycie paliwa wzrasta o około 11 proc. Natomiast przy 130 km na godz. spalanie może być wyższe nawet o 2 litry na 100 kilometrów. Eksperci radzą, by po zakończeniu podróży jak najszybciej zdemontować box dachowy. Radzą, aby nie jeździć z nim, kiedy nie jest już potrzebny.
Jeśli zaś w podróży konieczny jest box, to warto wybrać taki, który oferuje najlepsze parametry aerodynamiczne. Niektóre modele boxów dachowych wypadają lepiej w testach niż inne.
Choć specjaliści z ADAC nie wskazują wśród "pożeraczy paliwa" innych elementów mocowanych na samochodach, to można się domyślać, że równie istotny wpływ na spalanie mają także bagażniki rowerowe, zwłaszcza te dachowe.
Warunki pogodowe mają duży wpływ na zużycie paliwa
Nie tylko dodatkowe wyposażenie, ale także pogoda może wpływać na spalanie. Śnieg i lód zalegające na karoserii zwiększają masę pojazdu i pogarszają jego aerodynamikę, co prowadzi do wyższego zużycia paliwa. Choć aktualnie mamy lato i raczej nie grozi nam śnieg i lód zalegający na aucie, to i tak warto pamiętać, że takie rzeczy także mają realny wpływ na zużycie paliwa.
ADAC podkreśla, że przed rozpoczęciem jazdy należy dokładnie oczyścić samochód z lodu i śniegu. Takie działanie poprawia widoczność, zwiększa bezpieczeństwo i zapobiega sytuacjom, w których spadający z auta śnieg lub lód mógłby zagrozić innym uczestnikom ruchu.
Podsumowując, według ekspertów z ADAC, regularne usuwanie zbędnych przedmiotów z auta, demontaż niepotrzebnych akcesoriów oraz dbałość o czystość karoserii to proste i skuteczne sposoby na ograniczenie zużycia paliwa.
- Przeczytaj także: Samochód pali więcej zimą. Oto 10 sposobów na zmniejszenie spalania
