Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > EV > Testy > Cupra Leon 1.4 TSI e-Hybrid – żarliwy hatchback dla ekologicznie wrażliwych

Cupra Leon 1.4 TSI e-Hybrid – żarliwy hatchback dla ekologicznie wrażliwych

Autor Błażej Buliński
Błażej Buliński

245-konny hybrydowy Cupra Leon jest pociągający, szybki i zwinny, ale poświęca część sportowych i praktycznych cech w imię ekologii. Czy możliwość jazdy na prądzie to rekompensuje, czy wręcz przebija?

Leon Cupra 1.4 TSI e-HybridŹródło: Auto Świat / Igor Kohutnicki
  • W trybie elektrycznym Leon przejechał w naszym teście 49 km
  • Ładowanie ze zwykłego gniazdka trwa ok. 5 godzin – to oznacza, że wallbox nie jest w tym przypadku niezbędny
  • Na lekko wilgotnej nawierzchni zmierzyliśmy z buksującymi kołami obiecane przez fabrykę 6,7 s
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Za 163 700 zł można w Cuprze dostać 5-drzwiowego Leona z 300-konnym 2.0 TSI lub 245-konną hybrydę plug-in 1.4 TSI. Co trzeci polski klient marki wybiera hybrydową opcję – czyli pragnie kompromisu między frajdą z jazdy i dobrymi osiągami a czystszym ekosumieniem. Co na tym traci, a co zyskuje?

Primo oczywiste – wersja 1.4 e-hybrid daje możliwość jazdy na prądzie. Cupra obiecuje 59 km na ładowaniu, w naszym teście wyszło o 10 km mniej, co i tak powinno wystarczyć na codzienne miejskie trasy. 115-konny elektryk pozwala cierpliwie rozpędzać się do 130 km/h, więc bezemisyjność nie kończy się na wjeździe na obwodnicę, ale od tego momentu zasięg spada szybciej niż w mieście. Postoje na zimnie i ponowne ogrzewanie kabiny też go zmniejszają. By jeździć na prądzie, trzeba jednak mieć gdzie ładować akumulator na co dzień. Zwykłe gniazdko (lepiej: takie wzmocnione) wystarczy, bo uzupełnienie prądu w akumulatorze o pojemności 10,4 kWh netto trwa 5 h. Wallbox lub publicznie dostępny „słupek” skracają ten proces raptem o 1,5 h, bowiem pokładowa ładowarka Leona ma moc tylko 3,6 kW.

Błażej Buliński