• W teście na jednym ładowaniu akumulatora Kia pokonała 60, a Opel 50 km. To odpowiednio o 10 i 7 km mniej niż obiecują producenci wg cyklu WLTP.
  • Decydując się na hybrydę plug-in, niestety, trzeba mieć świadomość, że bagażnik będzie mniejszy niż w wersji z konwencjonalnym napędem – gdzieś musi się przecież zmieścić akumulator trakcyjny i zwykle traci się przez to schowek pod podłogą.
  • W pomiarach przyspieszenia 0-100 km/h Opel osiągnął aż o 2 s lepszy wynik niż Kia – jest szybki, ale trudno w nim znaleźć inne cechy sprzyjające dynamicznej jeździe

Szukacie rodzinnego SUV-a, który pozwoliłby poruszać się na co dzień na prądzie, a zarazem zapewniłby wygodę w dalszej podróży i dobre osiągi? Świetnie trafiliście – przepuszczamy przez testowe sito dwie hybrydy z funkcją ładowania z gniazdka: Kię Sportage 1.6 T-GDI Plug-in Hybrid AWD, która zadebiutowała w zeszłym roku, i niedawno odświeżonego Opla Grandlanda Plug-in Hybrid AWD.

Pod względem wymiarów nadwozia Sportage bierze górę nad Grandlandem. Kia jest o 4 cm dłuższa, szersza i wyższa od Opla – i to w kabinie czuć. W obu rzędach siedzeń podróżujący Sportage’em cieszą się większym zapasem przestrzeni. Szczególnie wyższe osoby z przodu docenią możliwość dalszego odsunięcia fotela. Z tyłu natomiast, poza większą ilością miejsca na kolana, wygodniejszą pozycję pozwalają przyjąć wyżej umieszczone siedzisko oraz możliwość regulacji kąta nachylenia oparcia.