Czy ta jazda jest jeszcze realna, czy może już wirtualna? Wdepnięcie pedału prawą nogą w BMW i4 M50 jest jak kliknięcie myszką na symbol lupy. Niesamowite, jak szybko można przybliżyć linię horyzontu. Nie mamy jednak przed sobą klawiatury komputerowej i nie włączyliśmy funkcji powiększenia. Nie, siedzimy w zelektryfikowanym BMW serii 4 Gran Coupé. Samochód nazywa się i4, a w wersji M50 generuje pokaźne 795 Nm momentu obrotowego i 544 KM mocy, dzięki którym dalekie krajobrazy błyskawicznie się przybliżają.
Elektryczna limuzyna w stylu coupé o długości 4,78 m to nie jest tania rzecz. Żeby stać się właścicielem sprawdzanego przez nas topowego BMW i4 M50, musicie przygotować co najmniej 289 900 zł, skromniejsze i4 eDrive40 z jednym silnikiem o mocy 340 KM i napędem na tylną oś kosztuje od 245 200 zł. Przypuszczamy jednak, że to właśnie i4 M50 będzie chętniej wybierane przez polskich klientów, zgodnie z zasadą, że jak już chcemy mieć drogi samochód, to kupujemy najlepszy. Na usprawiedliwienie wysokiej ceny zauważamy, że za te pieniądze otrzymacie w standardzie wiele elementów, które sprawiają, że Gran Coupé staje się sprytniejsze, szybsze i bezpieczniejsze.
Przykład: nowa koncepcja obsługi pod nazwą „BMW Operating System 8”. Do niej należy np. system nawigacyjny, który do planowania trasy włącza dojazd do stacji ładowania wraz z czasem, który spędzicie przy kolumnie. Poza tym system umożliwia włączenie sprytnych ustawień do odzyskiwania energii przez rekuperację. BMW i4 może podczas hamowania zasilić akumulator mocą do 195 kW, co bardzo pomaga w obniżeniu zużycia prądu.
Także dopasowanie zawieszenia, układu kierowniczego i rozdziału mocy odbywa się w BMW i4 poprzez system operacyjny, obsługiwany za pomocą pokrętła, przycisków, dotyku lub głosu. Poza tym system, tak jak jego wcześniejsze odsłony, steruje funkcjami multimediów. Bardzo nam się podoba ten wielki zakrzywiony zestaw ekranów, skierowany delikatnie w kierunku kierowcy (tradycja w BMW, teraz kontynuowana także w formie cyfrowej), możliwy do konfigurowania na rozmaite sposoby. Jednak nie ma co ukrywać – czeka nas mnóstwo nauki i będzie to długo trwało, zanim pojmiemy, jak bezbłędnie zarządzać wieloma funkcjami, i poznamy możliwości wszystkich menu.
Jazda BMW i4 – dynamiczna i komfortowa
O ile możliwości i obsługa systemu operacyjnego wprawiają nas w lekkie zakłopotanie, o tyle jazda BMW i4 M50 budzi już zupełnie inne uczucia. Powróćmy do tego klikania myszką, z którym kojarzy nam się ruch prawej nogi. Stopa w dół znaczy: naprzód! I to naprawdę energicznie. Tak łatwo da się osiągnąć prędkość 100 km/h w ciągu mniej niż 4 s, tak lekko mknie to 4-drzwiowe auto o pokaźnej masie 2,3 t ku niewidzialnej, elektronicznie ustanowionej barierze 225 km/h. Równie niesamowite wrażenie sprawia brzmienie auta. Elektryczne i4 jest niezwykle ciche, dopiero przy prędkości przekraczającej 200 km/h wiatr zaczyna poważnie szumieć wokół nadwozia, a pohukiwanie wydobywające się z nadkoli potwierdza, że tutaj kręcą się opony w rozmiarze 255 na 20-calowych kołach.
Wspaniały nowy świat: płynąć przez krajobraz swobodniej, ciszej i z mniejszym mozołem już się nie da. Jeśli ktoś to lubi, może akustycznie przenieść się do poprzedniej epoki. Właśnie specjalnie dla użytkowników BMW i4 M50 monachijczycy przygotowali całkiem szczególne przeżycie muzyczne. W sportowym trybie jazdy ruchom pedału gazu towarzyszą wydobywające się z głośników soczyste i donośne dźwięki, niemilknące nawet podczas zmiany obciążenia ani w trybie żeglowania. Rasowe samochody z benzyniakami nie brzmią wcale lepiej. A że nie są to naturalne dźwięki pracy silnika? A kogo to obchodzi!
Narastanie mocy obu jednostek elektrycznych jest typowe dla takich urządzeń i odpowiada temu, czego się od BMW wymaga – absolutnie bezzwłoczne, przyjemnie bezpośrednio związane z ruchem pedału gazu, gwałtowne, ale jeśli się tego zażąda, może być też odpowiednio delikatne. Zawsze pozwalające na precyzyjne dozowanie.
Elektryczne BMW jest w pierwszej kolejności tylnonapędowe. W razie potrzeby zarządzająca napędem elektronika przesterowuje jego część na przód. Poślizg i wyczuwalne przyspieszenie poprzeczne powodują błyskawiczny rozdział – wtedy napędzane są też przednie koła. Rezultatem jest doskonałe trzymanie się drogi – zawsze, wszędzie, niezachwianie.
Całkiem doskonale jednak nie jest, bo całe to wrażenie z jazdy elektrykiem BMW jest wprawdzie ekscytujące, ale jednak trudno pozbyć się uczucia pewnej sztuczności. Powrót kierownicy do wyjściowego położenia powinien być energiczniejszy, a samochód – płynniej przejeżdżać przez koleiny i dawać się dyrygować nawet czubkami palców. Wąskie uliczki, kręte drogi, nierówne nawierzchnie – tu może wam towarzyszyć napięcie. Ale to jak najbardziej pasuje do modelu BMW.
BMW i4 M50 – plusy i minusy
Spektakularnie prezentujący się samochód, kipiący siłą, o wysokiej kulturze pracy zespołu napędowego, w najwyższym stopniu zaawansowany technicznie – co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Jednak ten elektryk zachowuje się bardziej jak gwałtownie atakujący byk niż jak zwinna gazela. Tak jakby zabrakło mu genów BMW.
BMW i4 M50 – naszym zdaniem
Elektryczna wersja serii 4 Gran Coupé pod nazwą „i4” mimo wysokiej mocy 544 KM, znakomitych osiągów i zacnej tradycji monachijskiej marki nie jest jednak precyzyjną maszyną wyścigową. Bardzo nowoczesna, komfortowa i starannie wykończona, podczas jazdy sprawia raczej wrażenie potężnego bolidu z wybitnym talentem do podróżowania. W kwestii napędu elektrycznego Bawarczycy spisali się wspaniale, natomiast system obsługi jest lekko przekombinowany.
BMW i4 M50 – dane
Silnik
|
2 elektryczne synchroniczne
|
Moc
|
544 KM
|
Maksymalny moment obrotowy
|
795 Nm
|
Pojemność akumulatora
|
80,7 kWh
|
Moc ładowania
|
do 205 kW
|
Czas ładowania (10-80 proc.)
|
od 31 min
|
Napęd/przekładnia
|
4x4/aut. 1b
|
Dł./szer./wys.
|
4783/1852/1448 mm
|
Masa własna
|
2290 kg
|
Bagażnik
|
470-1290 l
|
Przyspeiszenie 0-100 km/h
|
3,9 s
|
V maks.
|
225 km/h
|
Średnie zużycie prądu
|
18,0-22,5 kWh/100 km
|
Zasięg
|
416-521 km
|
CENA
|
od 289 900 zł
|
Ładowanie formularza...