W 2017 r. Elon Musk zapowiedział swój pierwszy ciężarowy pojazd. To Tesla Semi, czyli ciągnik siodłowy, którego napęd jest oczywiście w pełni elektryczny. To pojazd wyjątkowo futurystyczny jak na dzisiejsze standardy transportowe. Kabina pojazdu jest zaprojektowana tak, że centralne miejsce zajmuje fotel kierowcy, a pasażerowie mogą usiąść za nim. Zasięg pojazdu deklarowany przez producenta to 500 mil (ok. 800 km).

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Musk dotrzymał słowa

Kilka tygodni temu Musk zapowiedział, że pierwsze egzemplarze Semi zostaną dostarczone do klientów na początku grudnia. I słowa dotrzymał. Pierwszy ciągnik siodłowy dotarł właśnie do klienta, którym jest PepsiCo. Firma w 2017 r. zamówiła 100 egzemplarzy Tesli, a 15 z nich ma zacząć pracę jeszcze w tym roku. Pierwsze dostawy mają trafić do fabryki Frit-Lay, która jest w Modesto w Kalifornii.

Podczas uroczystości przekazania pojazdu, założyciel Tesli powiedział, że Semi wykonała już przejazd demonstracyjny, którego odległość to 500 mil, czyli tyle, ile wynosi zasięg pojazdu. Ciężarówka jechała z pełnym obciążeniem z fabryki Tesli we Freemont do San Diego. Nagranie z tego przejazdu zostało udostępnione w sieci:

Pojazd będzie używany przez samego producenta. Da to możliwość ciągłego udoskonalania konstrukcji przez inżynierów amerykańskiej firmy. Musk chciałby, by w 2024 r. produkcja wyniosła 50 tys. egzemplarzy. Dzięki temu Tesla miałaby już spory udział w rynku ciężarówek, które mają dopuszczalną masę całkowitą powyżej 15 ton (klasy ósmej).