Powiecie, że to nic strasznego. Cóż każdy może mieć własną opinię. Zacznijmy zatem od najważniejszego, czyli serca nowej Fiesty ST. Jak już wiecie pod jej maskę trafi silnik o nieparzystej liczbie cylindrów – czyli rzędowa „trójka”. To jeszcze nie koniec niespodzianek bowiem w porównaniu z obecną wersją jej pojemność zmniejszyła się o 100 cm3 i będzie mieć imponującą wartość 1,5 l – niewiele. Jednak inżynierowie Forda nie przejmując się tym faktem tak popracowali nad silnikiem, że obecnie podstawowa wersja Fiesty ST będzie miała 200 KM, co w porównaniu z obecną generacją jest całkiem przyzwoitym wynikiem bowiem teraz wersja standardowa ma 182 KM, natomiast mocą 200 KM pochwalić może się specjalna wersja ST200.

Zatem jak się okazuje zmiany zaproponowane przez Forda w nowej generacji Fiesty ST nie są takie złe. To fakt silnik ma mniejszą pojemność, ale jest mocniejszy, dzięki temu nowa Fiesta ST do 100 km przyspieszy w 6,7 s – czyli o 0,2 s szybciej niż obecna generacja. Wraz z nowym modelem Ford po raz pierwszy w Fieście ST umożliwi kierowcy wybór jednego z trzech trybów jazdy – Normal, Sport i Track, każdy z nich będzie wpływać na to w jaki sposób silnik osiąga moc, pracuje układ kierowniczy czy funkcjonują poszczególne systemy bezpieczeństwa. Rozwiązanie bardzo ciekawe i stosowane obecnie w wielu konkurencyjnych modelach – tego w obecnej Fieście ST mi brakowało.

Jednak to nie wszystko co wraz z nową generacją oferuje nam nowa Fiesta ST. Bowiem producent stwierdził, że nawet auto stworzone do zabawy powinno być oszczędne. Rozwiązanie tego problemu okazało się bardzo proste, w nowej Fieście ST zdecydowano się na zastosowanie technologii umożliwiającej odłączanie jednego z cylindrów.

Głębokie kubełkowe fotele - tylko takie pasują do możliwości układu napędowego Forda Fiesty ST
Głębokie kubełkowe fotele - tylko takie pasują do możliwości układu napędowego Forda Fiesty ST

Co to znaczy? Jeśli silnik będzie pracować pod małym obciążeniem, to system sterujący pracą jednostki napędowej w 15 milisekund odłączy jeden z cylindrów – w ten oto sposób Fiesta ST podczas spokojnej jazdy będzie autem z silnikiem w którym pracują jedynie 2 cylindry. Czy dzięki temu zużycie paliwa znacząco spadnie? Okaże się już podczas pierwszych jazd. Na ten moment jednak jeszcze poczekamy, bowiem debiut rynkowy nowej najmocniejszej Fiesty zaplanowano na początek 2018 roku.

Na razie czekamy na oficjalną prezentację która odbędzie się podczas tegorocznego salonu samochodowego w Genewie.