Silnik sam w sobie jest perełką - każda jednostka składana ręcznie, w standardzie sucha miska olejowa, a podzespoły zbudowane z dużo mocniejszych materiałów.

W bagażniku został umieszczony sportowy zbiornik paliwa. Zawieszenie zostało wymienione na gwinty D2.

Auto wyposażone jest w hamulec hydrauliczny D2 - wielokrotnie modyfikowany, bo podstawa okazała się za słaba. "Beemka" dostała dyfer z M3 E46, ale szpera okazała się też za słaba, więc ostatecznie wszystko zostało zespawane.

Wnętrze zostało "wydłubane" do gołej blachy i pomalowane na czerwono. Samochód wyposażony jest w klatkę bezpieczeństwa, a nadwozie zostało dodatkowo wzmocnione.

Dla bezpieczenstwa kierowcy i pasażera zostały zamontowane fotele kubełkowe Bimarco z homologacją FIA, pasy czteropunktowe i homologowana kierownica Sparco.

Przednie błotniki zostały poszerzone o jakieś 5cm na stronę, natomiast tylne o około 16 cm - potrzebna była większa trakcja, dlatego koła odsadzone są na grubych dystansach. Zmodyfikowana została też maska przednia.

Samochód posiada też spojler - jedyny element, który na dzień dzisiejszy nie ma żadnego praktycznego zastosowania, natomiast budzi największe emocje.

Doświadczenie w sportach motorowych:

"Początki mojej przygody z tuningiem sięgają 2000 roku. Żeby nikt mi wieku nie obliczał, to załóżmy, że zaczynałam baaaaaardzo wcześnie. W latach 2001-2003 posiadałam Daewoo Lanosa 1.4, którym startowałam w kjs'ach.

Autko wymieniłam w 2005 roku na BMW 328 E36 i mając już 2.8l pod maską zaczęłam startować na 1/4 mili oraz podjęłam pierwsze próby w driftingu.

Poważniej za drift wzięłam się w 2008 roku kiedy auto zamieniłam na M3 3.2. Niestety silnik nie do końca mi odpowiadał, więc zamieniłam go w 2009 roku na corvettowską jednostkę LS1 5.7.

2009 to był pierwszy rok kiedy dobrze czułam się z autem i zaczęłam ćwiczyć technikę jazdy.

W 2010 roku wymieniłam silnik na 7.0l i zamierzam przejechać wszystkie eliminacje SSS :)"

Więcej informacji na www.karolinapilarczyk.pl