No dobra, odpowiedź jest równie trudna jak na pytanie: „które ze swoich dzieci kochasz najbardziej”… Nie można wybrać tylko jednego modelu z tej kolekcji. W każdym razie my w redakcji pobilibyśmy się, albo zwariowali mając do wyboru tylko jeden. Ale do rzeczy.
Pewien anonimowy kolekcjoner ze Szwajcarii postanowił pozbyć się zawartości (lub części) swojego garażu. Na licytacje RM Sotheby's, które odbędą się w tym roku w Paryżu, Londynie, Monterey i na Amelia Island przeznaczył 42 samochody, każdy bez ceny minimalnej. Na pierwszy rzut, 8 lutego w Paryżu, idzie partia 13 aut, z których każdy jest niezwykle pożądany, każdy z innego powodu. Zobaczcie galerię zdjęć i opisy kilku wybranych przez nas samochodów!
Galeria zdjęć
Porsche 365 Pra-A 1600 Speedster by Reutter, 1955 r. * Pierwszy model Porsche, którym amerykańscy klienci z bulwaru w Santa Monica jechali prosto na tor i zwyciężali mimo niewielkiej pojemności 1,5 litra, czterech cylindrów i mocy 75 KM. Speedster odnosił sukcesy także w Europie w licznych wyścigach torowych i górskich. Egzemplarz z nisko poprowadzoną szybą, kubełkowymi fotelami i lekkim, płóciennym dachem wyceniono na 300-400 tys. euro.
Porsche 911 GT2 Clubsport, 2004 r. * Najmocniejszy wariant generacji 996, w dodatku z napędem tylko na tył. Wystawiony egzemplarz o mocy 483 KM jest jednym z zaledwie 70 w poszukiwanej odmianie Clubsport. Oprócz wzmocnienia silnika poddano go diecie – ma mechanicznie regulowane sportowe fotele, ceramiczne hamulce i pozbawiony jest tylnych foteli. Ten egzemplarz na liczniku ma tylko 24 tys. km, a jego cenę szacuje się na 175-225 tys. euro.
Porsche 911 GT3 RS, 2004 r. * Egzemplarz w stanie fabrycznie nowym z przebiegiem zaledwie 196 km! Biały lakier z czerwonymi oznaczeniami nawiązują do klasycznego Porsche 911 2.7 RS z lat 70., ale silnik Metzgera o mocy 375 KM przy masie 1360 kg zapewnia piorunujące osiągi. Przewidywana cena: 200-250 tys. euro.
Porsche 959 Sport, 1988 r. * Perła w lutowej licytacji. Samochód z krótkiej, liczącej zaledwie 29 szt. serii z seryjną klatką bezpieczeństwa, czteropunktowymi szelkowymi pasami, materiałową tapicerką i zwykłym zawieszeniem w miejsce regulowanego z werski Komfort. Auto pozbawione jest też radia i klimatyzacji, a jego pierwszym właścicielem był kalifornijski diler Porsche i kierowca wyścigowy, Vasek Polak. Syn Polaka, Vasek Junior odebrał samochód osobiście z fabryki i zrobił nim rundę po Europie zanim samochód sprowadzony został, już jako używany, do USA. Był to jeden ze sposobów na obejście restrykcyjnych przepisów dotyczących rejestracji nowych aut, których seryjne Porsche 959 nie spełniało w Stanach Zjednoczonych. Egzemplarz nr 011 w 1988 r. kosztował 300 tys. ówczesnych dolarów. Dziś wyceniony jest na 1,5-2 mln euro!
Porsche 911 Turbo S 3.6, 1994 r. * Ten egzemplarz ma wszystko, za co kochamy lata 90. Poszerzone nadwozie wersji Turbo wyposażone w silnik o pojemności 3,6 l z pakietem X88 podnoszącym jego moc do 385 KM, wielki spojler, dodatkowe wloty powietrza w błotnikach, szperę, chłodnicę oleju i felgi Speedline. To zaledwie jeden z 17 egzemplarzy, które powstały z „normalnym” przodem, w przeciwieństwie do 76 sztuk ze ściętym przodem (Flachbau). Czarny egzemplarz z czarnym wnętrzem od nowości pokonał zaledwie 23 tys. km i jest w idealnym stanie. Ale tani nie będzie. Wyceniono go na 650-750 tys. euro!
Porsche 914/6, 1970 r. * Ciekawy egzemplarz wciąż niedocenianego modelu 914 wyposażony w sześciocylindrowego boksera o pojemności 2 litrów i mocy 109 KM. W trzy lata wyprodukowano tylko 3300 sztuk, więc samochód nabiera na wartości i w tym stanie oraz przy przebiegu 45 tys. mil szacowany jest na 40-60 tys. euro.
Porsche 924 Carrera GT, 1981 r. * Turbodoładowany silnik 2.0 o mocy 210 KM z intercoolerem, poszerzone nadwozie, dodatkowe wloty powietrza w przedniej części, większe hamulce, poprawione zawieszenie i szpera. To były wyróżniki 924 Carrery GT. Włącznie z prototypami powstało tylko 406 sztuk, by spełnić wymogi homologacyjne Grupy 4. Wszystkie rozeszły się w jeden rok, właścicielem jednej z nich był Derek Bell. Dziś, srebrny egzemplarz z przebiegiem 73 tys. km po niedawnej restauracji wyceniony jest na 70-90 tys. euro.