Od wielu lat trwa zażarta dyskusja między kierowcami o to, co jest zdrowsze dla auta - odstawienie go na zimę do garażu, czy jednak regularna jazda. Prawda jest taka, że zarówno jedni, jak i drudzy mają dobre argumenty. Faktycznie wielotygodniowe odstawienie auta może zaszkodzić m.in. hamulcom,oponom i akumulatorowi, ale z kolei jazda, zwłaszcza starszymi pojazdami po błocie wymieszanym z solą, przyspiesza ich korozję. Co więc robić? Naszym zdaniem lepszym miejscem jest jednak suchy i ciepły garaż, oczywiście pod warunkiem odpowiedniego przygotowania auta do postoju. Poniżej radzimy, jak to zrobić.

Nadwozie

Samochód, który przez dłuższy czas nie będzie używany, musi być czysty i suchy. Pozostawione na kilka miesięcy błoto w nadkolach czy liście na podszybiu to częsta przyczyna korozji karoserii. Jeśli samochód będziemy trzymać w suchym garażu, to należy nieco uchylićw nim szyby – dzięki temu wnętrze będzie się wietrzyć i nie zatęchnie. Warto też nasmarować wazeliną uszczelki i unieść wycieraczki, żeby nie przykleiły się do szyby. Olej. Zanim odstawisz samochód do garażu, wymień olej w silniku, nawet jeśli ten, który się w nim znajduje, nie ma za sobą dużego przebiegu. Świeży olej lepiej zabezpieczy podzespoły silnika przed korozją.

Paliwo

Bak auta powinien być pełny, ponieważ zapobiega to skraplaniu się w nim pary wodnej.Na paliwie na zimę nie warto oszczędzać – należy zatankować najdroższe, z większą ilością uszlachetniaczy. Tańsze gatunki paliwa zawierają z reguły więcej biododatków, które obniżają ich trwałość, a w dodatku przyspieszają korozję podzespołów w układzie zasilania. Nie zaszkodzi też zastosowanie tzw. stabilizatora do paliwa.

Akumulator

Na wszelki wypadek warto odłączyć akumulator od instalacji. Co kilka tygodni trzeba go jednak podładować. Bateria, która stoi rozładowana, starzeje się w zastraszającym tempie, a nawet niewielki przymrozek może ją nieodwracalnie uszkodzić.

Przepalanie silnika

Czyli uruchamianie go raz na jakiś czas, zwykle przynosi więcej szkód niż pożytku. Ma ono sens tylko wtedy, kiedy silnik może się na dłużej rozgrzać do temperatury roboczej (w garażu to niemal niewykonalne i grozi zaczadzeniem znajdujących się w nim osób). W przeciwnym razie to nic innego, jak sposób na zepsucie oleju silnikowego, marnotrawstwo paliwa i zatruwanie środowiska.

ZOBACZ TAKŻE:

Jak przygotować auta do zimy?