Były to cztery imprezy w jednej: zjazd gwiaździsty, wyścig górski w Ojcowie, rajd pętlicowy oraz wycieczka do Mościc.

W zlocie gwiaździstym wzięło udział 117 samochodów, które z różnych odległych miejsc II Rzeczypospolitej podążały do Krakowa, a metę miały wyznaczoną na Placu Szczepańskim.

Jedna impreza, cztery konkursy

Foto: auto świat / Auto Świat

Aż 20 załóg pokonało dystans ponad tysiąca kilometrów. Za największy wyczyn uznano przejazd Jerzego Żochowskiego na samochodzie Delage – przebył on dystans 1346 km ze średnią prędkością 73,6 km/h.

Z pań uczestniczących w tej próbie najlepszą okazała się Jadwiga Dąbrowska na egzotycznym samochodzie Graf et Stift, która pokonała dystans 1003 km ze średnią prędkością 55 km/h.

Druga impreza turnieju – wyścig górski w Ojcowie – polegała na jak najszybszym pokonaniu górskiej, pełnej serpentyn trasy o długości 3,5 km. Wygrał Jan Ripper uzyskując czas 2 min. 50,95 s (średnia prędkość 73,7 km/h).

Tysiąc km ze średnią 55 km/h

Foto: auto świat / Auto Świat

Rajd pętlicowy polegał na pokonaniu trzyetapowej trasy o długości 507 km z zadaną prędkością (jazda na regularność). Zajęło to zawodnikom kilkanaście godzin.

Rajd pętlicowy – 507 kilometrów

Foto: auto świat / Auto Świat

Na zakończenie turnieju wszyscy zawodnicy odwiedzili nowozbudowane zakłady azotowe w Mościskach (nazwa od prof. Ignacego Mościckiego – późniejszego prezydenta RP).

Wizyta w Mościskach

Foto: auto świat / Auto Świat