Sensacją w światku kolekcjonerskim jest nie tylko odnalezienie bardzo rzadkiego egzemplarza samochodu, lecz także jego absolutnie oryginalny stan.
Ogromna większość przedwojennych samochodów, nawet jeśli przetrwała do naszych czasow, to „po drodze" poddawana była rozmaitym zabiegom – pracom blacharskim, lakierniczym, tapicerskim. Często oryginalne, ale zniszczone elementy zastępowano nowymi – dorobionymi.
W przypadku Mercedesa 320 z Connecticut nic takiego nie miało miejsca. Wyprodukowany w 1938 roku kabriolet z przedłużonym rozstawem osi i 8-cylindrowym silnikiem o pojemności 3,4 litra o mocy 77 KM do 1948 r. był w Niemczech, gdzie zakupił go pewien Amerykanin i wywiózł do USA.
Na początku lat 50. auto zostało sprzedane, ale pozostało w Connecticut i prawdopodobbie po pewnym czasie zepsuło się.
Właśąciciel wstawił auto do garażu i „zapomniał" o nim. Odkryto je dopiero po 50 latach – w 2012 roku i w serwisie doprowadzono do stanu używalności.
Auto z zewnątrz i wewnątrz wygląda na mocno zużyte, ale na szczęście nikt w nim nie grzebał, nikt nie próbował niczego zmieniać ani przerabiać.
Lakier – jak oceniają specjaliści z firmy aukcyjnej Bonhams – jest w 2/3 oryginalny. W 100 proc. oryginalna jest tapicerka oraz brezentowy dach. Bezcenne są oryginalne walizki podróżne – sam taki komplet dziś wart jest fortunę – nawet 100 tys. dolarów!
Deska rozdzielcza i zegary również są oryginalne, co więcej – deska wyłożona jest macicą perłową. Była to opcja – dodajmy bardzo kosztowna.
Mercedes 320 cabrio z 1938 roku 31 maja wystawiony zostanie na aukcję w firmie Bonhams. Przewidywana cena to 750-850 tys. dolarów (ok. 3 miliony złotych). Kupujący musi jeszcze opłacić 10-procentową prowizję na rzecz domu aukcyjnego.
Równowartość 3 milioów złotych to jednak tylko część wydatków, jakie będzie musiał ponieść szczęśliwy nabywca rzadkiego Mercedesa.
Takiego auta nie wolno remontować i przywracać mu wygląd jakby wyjechał z fabryki. Trzeba natomiast poddać go pracom konserwatorskim, aby zachowując wszystkie oryginalne części i detale zabezpieczyć je przed zniszczeniem.
Lakier musi być zachowany i pokryty bezbarwną warstwą ochronną, tapicerka i dach – również muszą pozostać, ale wzmocnione i zaimpregnowane.
Wnętrze trzeba odświeżyć, dywany i wykładziny uprać, ale pozostawić w takim stanie w jakim są. Jedyne co można zmienić w takim historycznym oryginalnym aucie to opony (ale muszą mieć bieżnik o takim kształcie jak w latach 30. oraz akumulator (musi być w czarnej, bakelitowej obudowie).
A oto galeria zdjęć Mercedesa 320 cabrio z 1938 roku.