A potem poszło już jak z płatka! Bus mógł przewieźć osiem osób lub 750 kg ładunku. Ta wszechstronność sprawiła, że auto miało liczne zastosowania. Produkcja seryjna ruszyła 8 marca w hali nr 1 zakładów Volkswagena w Wolfsburgu i wytwarzano zaledwie 10 pojazdów dziennie. Do końca 1950 roku wyprodukowano 8001 Transporterów. Popyt był ogromny, bo dzięki cenie niewiele wyższej od kosztu zakupu Garbusa mogli sobie na niego pozwolić drobni rzemieślnicy czy też sprzedawcy. Auto szybko stało się również hitem eksportowym. W 1951 roku na wystawie samochodowej w Berlinie pokazano Volkswagena Transportera w wersji kempingowej – rozpoczął się hipisowski okres T1.

W tym numerze magazynu Auto Świat Classic prezentujemy porównanie T1 z ówczesnymi niemieckimi konkurentami, czyli autami, które odbudowały Niemcy po zniszczeniach drugiej wojny światowej. Choć powstawały one w podobnym okresie, różnice między nimi są znaczne, a ceny zachowanych egzemplarzy poszybowały w ciągu czterech ostatnich lat nawet kilkakrotnie!

Obok niemieckich pojazdów dostawczych opisujemy także naszą rodzimą Nysę N59 – samochód, który odegrał podobną rolę w powojennej historii Polski, jak VW T1 i jego konkurenci w Niemczech. Patrząc na wynalazki w konstrukcjach aut naszych zachodnich sąsiadów, Nysa wcale nie wypada gorzej...

Foto: ACZ / Auto Świat

W najnowszym numerze 1/2015 magazynu Auto Świat Classic przeczytamy m.in.

Str. 6 – Klasyki z doładowaniem

Str. 40 – Historia G-Ladera

Str. 44 – Volkswagen T1 i konkurenci

Str. 60 – Auta, które zmieniły historię

Str. 66 – Pięć supersamochodów z USA

Str. 96 – Znane i mniej znane prototypowe samochody z bielskiego BOSMAL-u

Str. 102 – Producenci mieli takie projekty

Str. 108 – Naprawa i konserwacja szyberdachu

Str. 112 – Ile przez rok kosztuje klasyk?

Str. 115 – Kupujemy BMW E21

Str. 118 – Cennik aut

Str. 126 – Prototypowa Skoda Sagitta

Str. 130 – Monte Carlo Historique

Str. 136 – Koncepcyjne Porsche 932/989

Str. 140 – Audi 225 Front Roadster