W 1970 roku w zakładach w Kvasinach rozpoczęto produkcję przepięknego coupé 110 R. Cztery lata później na bazie karoserii tego auta powstały dwa wyczynowe prototypy: 180 RS o mocy 154 KM (jedna sztuka) i RS 200 (dwa egzemplarze) z dwulitrowym, 163-konnym silnikiem.
Oba samochody nie uzyskały jednak homologacji. Dlatego też zdecydowano się na kompromisowe rozwiązanie: z istniejącego już motoru 1300 cm3 wyciśnięto tyle, ile wówczas się dało. Przy okazji nie zapomniano też maksymalnie obniżyć masy pojazdu i poprawić jego aerodynamiki: dach oraz elementy przedniej i tylnej części karoserii wykonano z aluminium, a błotniki i pokrywę bagażnika – z tworzyw sztucznych.
Z przodu pojazdu umieszczono duży spoiler, a przez specjalne otwory w poszerzonych tylnych błotnikach wpadało powietrze chłodzące komorę silnikową. Na początku startów Skody 130 RS silnik z dolnym wałkiem rozrządu i o pojemności 1289 cm3 rozwijał 115 KM. Później motor rozwiercano – aż do 1299,6 cm3. Dzięki temu i wielu innym zabiegom związanym z układem dolotowym samochodu jednostka potrafiła rozwinąć aż 142 KM.
Do przeniesienia napędu próbowano zastosować 5-stopniową skrzynię biegów – niestety, nie otrzymała ona homologacji i w egzemplarzach seryjnych znalazła się "czwórka". Aluminiowe 13-calowe felgi wyprodukowało ARC Brno. W 1979 r. zaczęto używać większych, 15-calowych obręczy.
Auto o masie 740 kg pierwszą "setkę" osiągało już po 7,5 s, a rozpędzało się do 220 km/h. W 1976 roku zaprezentowano rajdową wersję Skody 130 RS, która od swej wyścigowej siostry różniła się kilkoma detalami umożliwiającymi jazdę poza równymi torami wyścigowymi (miała m.in. powiększony do 185 mm prześwit i inne spoilery).
We wnętrzu Skody 130 RS musiało znaleźć się również rajdowe wyposażenie: szybkościomierz, urządzenia nawigacyjne, lampka, a także schowek. Nieważne, czy na torze, czy poza nim – na rajdowych trasach Skoda 130 RS w swojej klasie nie miała sobie równych. Pierwszy sukces przyszedł zaraz po debiucie, w trzeciej edycji Rajdu Skody (dziś Rajd Bohemia).
Jednak prawdziwie znaczące sukcesy były jeszcze przed autem. W 1977 roku do Rajdu Monte Carlo fabryczny zespół Skody zgłosił trzy załogi. Metę osiągnęły dwie, i to na wysokich pozycjach (1. miejsce w klasie A2 oraz 12. i 15. w klasyfikacji generalnej). W następnym roku kierowcy Skód znakomicie spisali się podczas szutrowego Rajdu Akropolu (1. miejsce w klasie i 10. w "generalce").
Znakomite wyniki na rajdowych trasach przyniosły Skodzie 130 RS określenie "mini-Stratos". Samochód z Mladej Boleslav był tak samo bezkonkurencyjny w swej klasie, jak legendarna Lancia Stratos w generalnej punktacji imprez. W 1982 r. weszły w życie nowe przepisy Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), które zlikwidowały klasę do 1300 cm³. Wtedy też zakończyła się pełna zwycięstw sportowa historia Skody 130 RS.
Skoda 130 RS — naszym zdaniem
Skoda 130 RS bazowała na bardzo udanym stylistycznie nadwoziu modelu 110 R. Niska masa pojazdu sprawiała, że nawet nieduży silnik 1.3 świetnie nadawał się do napędzania tego sportowego auta. Szkoda, że próby z innymi silnikami spełzły na niczym – być może wtedy historia Skody 130 RS byłaby jeszcze ciekawsza.
Ten samochód przyniósł naszym południowym sąsiadom sławę, o jakiej inni producenci ze Wschodu tylko marzyli.
W 1970 roku w zakładach w Kvasinach rozpoczęto produkcję przepięknego coupé 110 R. Cztery lata później na bazie karoserii tego auta powstały dwa wyczynowe prototypy: 180 RS o mocy 154 KM (jedna sztuka) i RS 200 (dwa egzemplarze) z dwulitrowym, 163-konnym silnikiem.
Oba samochody nie uzyskały jednak homologacji. Dlatego też zdecydowano się na kompromisowe rozwiązanie: z istniejącego już motoru 1300 cm3 wyciśnięto tyle, ile wówczas się dało.
Przy okazji nie zapomniano też maksymalnie obniżyć masy pojazdu i poprawić jego aerodynamiki: dach oraz elementy przedniej i tylnej części karoserii wykonano z aluminium, a błotniki i pokrywę bagażnika – z tworzyw sztucznych.
Z przodu pojazdu umieszczono duży spoiler, a przez specjalne otwory w poszerzonych tylnych błotnikach wpadało powietrze chłodzące komorę silnikową.
Na początku startów Skody 130 RS silnik z dolnym wałkiem rozrządu i o pojemności 1289 cm3 rozwijał 115 KM. Później motor rozwiercano – aż do 1299,6 cm3. Dzięki temu i wielu innym zabiegom związanym z układem dolotowym samochodu jednostka potrafiła rozwinąć aż 142 KM.
Poszerzone, muskularne błotniki nadawały autu rasowy, sportowy charakter.
Poszerzone, muskularne błotniki nadawały autu rasowy, sportowy charakter.
Prawdziwa rajdówka – we wnętrzu tylko to, co niezbędne. Nie mogło zabraknąć tu klatki bezpieczeństwa.
Nasz egzemplarz ze zdjęcia, choć w specyfikacji wyścigowej, został wyposażony w prędkościomierz.
Jak na sportowe auto przystało, włączniki (m.in. pompy paliwa) są najprostsze z możliwych.
Nad bezpieczeństwem podczas zawodów czuwają kubełkowe fotele i 4-punktowe pasy bezpieczeństwa.
Nad bezpieczeństwem podczas zawodów czuwają kubełkowe fotele i 4-punktowe pasy bezpieczeństwa.
Silnik 130 RS był zasilany przez dwa podwójne gaźniki Webera 45 DCOE.
Nieważne, czy na torze, czy poza nim – na rajdowych trasach Skoda 130 RS w swojej klasie nie miała sobie równych.
Skoda 130 RS bazowała na bardzo udanym stylistycznie nadwoziu modelu 110 R. Niska masa pojazdu sprawiała, że nawet nieduży silnik 1.3 świetnie nadawał się do napędzania tego sportowego auta. Szkoda, że próby z innymi silnikami spełzły na niczym – być może wtedy historia Skody 130 RS byłaby jeszcze ciekawsza.