Auto Świat Klasyki Oldtimer Traction Avant 22CV – Święty Graal Citroëna

Traction Avant 22CV – Święty Graal Citroëna

Model Traction Avant 22CV miał być dla Citroëna przepustką do klasy aut z prestiżowymi silnikami V8. Prace nad nim owiane są legendą, ale dlaczego firma nie zdecydowała się na produkcję seryjną?

Citroen 22CV
Zobacz galerię (20)
Auto Świat
Citroen 22CV

Innowacyjna technika, nieporównywalny z żadnym innym autem komfort jazd oraz ekstrawagancki design – właśnie te trzy filary zbudowały markę Citroën w minionych 102 latach. Ale duże, wielocylindrowe silniki nigdy nie należały do specjalności Francuzów. Sześć "garów" to przez lata było wszystko, na co firma sobie pozwalała. Opodatkowanie uzależnione od pojemności i dość wysokie ceny benzyny sprawiły, że nawet owiana legendą konstrukcja 22CV nie doczekała się szczęśliwego finału i seryjnej produkcji.

W połowie lat 30. koncern miał zaledwie 15 lat, a już zabrał się za projekt silnika V8. 22CV miał być nie tylko topowa odmianą Traction Avant. Stawiano przed nim także znacznie ważniejsze zadanie: umożliwienie wejścia młodej i ambitnej marki do klasy samochodów królewskich. Auto było przedstawiane jako "pojazd dla elit" i w 1934 roku Citroën nie wahał się nazywać go najszybszym i najbezpieczniejszym samochodem wielkoseryjnym świata. Zanim choć jeden egzemplarz opuścił fabrykę, firma zapewniała, że 22CV będzie się rozpędzał do prędkości 140 km/h, ma mieć 100 koni mocy i spalać zaledwie 16 l/100 km. Niestety, André Citroën ze swoimi inżynierami nie był w stanie dotrzymać żadnego z tych przyrzeczeń. Ale czy 8-cylindrowy silnik pasowałby w ogóle do charakteru Traction Avant? Ponieważ nie zachował się żaden oryginalny pojazd, w odpowiedzi na to pytanie pomoże nam holenderska replika 22CV, która należy do niejakiego Bouwe de Boera.

Powiązane tematy:OldtimerCitroen