60 lat temu był to niesamowity wyczyn – Moss prowadził Mercedesa 300 SLR z 8-cylindrowym silnikiem o pojemności 3 litrów i mocy ok. 300 KM.
Ten bolid osiągał na prostej 290 km/h, ale praktycznie nie hamował – hamulce były bębnowe i ich skuteczność bardzo słaba. Samochód Mossa miał numer 722 – było to nawiązanie do godziny startu w Brescii – o 7.22 rano.
Mille Miglia to legendarny wyścig rozgrywany od 1927 roku na trasie Brescia-Rzym-Brescia o długości ok. tysiąca mil (1600 km) – stąd jego nazwa.
Wyścig odbywał się 30 kwietnia i 1 maja 1955 r. na drogach publicznych, przewagę mieli więc kierowcy włoscy. Pilotem Mossa był jego przyjaciel – dziennikarz i kierowca wyścigowy Denis Jenkinson. To jemu w dużej mierze zawdzięcza Moss zwycięstwo.
Jenkinson opracował bowiem specjalny rodzaj itinerera – opisu trasy z zaznaczeniem zakrętów, wzniesień, skrzyżowań itp. Zapiski sporządził na taśmie papieru, którą zrolował i umieścił w pudełku z rolkami i otworem do czytania.
Druga zasługa pilota polegała na tym, że przed startem dał Mossowi „magiczne” pigułki. Były to prawdopodobnie stosowane wówczas przez kierowców wyścigowych środki pobudzające i usuwające zmęczenie – Dexedrina i Benzedrina.
Oczywiście zasadniczą rolę w zwycięstwie w Mille Miglia 1955 odegrał sam Stirling Moss, jego wielki talent i odwaga.
O talencie ale i brawurze Mossa niech świadczy fakt, że końcowy etap 1600-kilometrowego wyścigu – odcinek z Cremony do Brescii o długości 134 km pokonał w 30 min. 54 sekundy – średnia to 260 km/h!
Samochody wyścigowe z połowy lat 50. miały wprawdzie mocne silniki, ale nie miały żadnych zabezpieczeń, nawet pasów dla kierowcy i pasażera.
Szaleńcza jazda przyniosła Mossowi zwycięstwo w wyścigu – całą trasę pokonał w czasie 10 godzin 7 minut i 48 sekund. Średnia prędkość z całego przejazdu to blisko 160 km/h. To do dziś niepobity rekord. Aby uzyskać taką średnią musiał jechać na prostych z prędkością 200-250 km/h.
Przed Mossem tylko dwóch kierowców pochodzących nie z Włoch zdołało wygrać Mille Miglia – w 1931 r. Rudolf Caracciola, a w 1940 – Huschke von Hanstein.
Moss na mecie Mille Miglia 1955 wyprzedził drugiego zawodnika – Juana Manuela Fangio – również startującego na Mercedesie 300 SLR – o 32 minuty.
Dla Mercedesa udział w Mille Miglia 1955 okazał się wielkim sukcesem – Moss wygrał wyścig, Fangio był drugi, John Fitsch prowadzący Mercedesa 300 SL zajął piąte miejsce, Olivier Gendebien na 300 SL – siódme, a Salvatore Casella na 300 SL – dziesiąte. W pierwszej dziesiątce było aż 5 Mercedesów.
Mało tego, Helmut Retter startujący na Mercedesie 180 D wygrał klasę diesla z czasem 16 godzin 52 minuty, 25 sekund. Średnia prędkość dla całej trasy wyszła ok. 100 km/h – i to 45-konnym dieslem „klekotem”.
Stirling Moss, urodzony w 1929 roku ma 86 lat. Mimo podeszłego wieku nadal jest aktywny – odwiedza Festival of Speed w Goodwood, uczestniczy – przynajmniej symbolicznie – w obecnych edycjach Mille Miglia, prowadząc na krótkich odcinkach swój bolid z numerem 722.
Obecny będzie także w tegorocznej edycji Mille Miglia – w 60. rocznicę słynnego zwycięstwa świętował będzie wraz z innymi kierowcami i fanami.
A Mercedes zapowiada, że w Mille Miglia 2015 (14-17 maja 2015 ) wystawi aż 60 załóg. Będzie się działo…