Pierwsze wrażenie? Porsche rządzi! Stoisko firmy ze Stuttgartu w hali 7 miało 1500 metrów kwadratowych powierzchni – świętowano tam 30-lecie modelu 964 i 70 lat Porsche Sports Cars. Do tego w każdej hali, gdzie wystawiano samochody na sprzedaż, dominowało Porsche – w sumie w Essen było do kupienia kilkaset egzemplarzy kultowych modeli, głównie starszych 356 i następcy – 911.
Ceny? Samochody Porsche w ostatnich kilku latach mocno zdrożały – modele 356 oferowane w latach 1950-65 od kilkudziesięciu do ok. 300 proc. Absolutnym rekordzistą jest 550 Spyder – w stanie idealnym kosztuje 3,1 miliona euro, a w dość słabym... 2,5 miliona euro! Dosłownie kilka modeli z serii 356 kosztuje poniżej 100 tys. euro, większość od 100 do nawet 500 ts. euro.
Zdrożały też znacząco modele 911 – bardziej popularne można wprawdzie kupić za kilkadziesiąt tysięcy euro, ale większość, w tym Carrera i Turbo kosztują grubo ponad 100 tys. euro i co ciekawe – długo nie czekają na nowego właściciela.
Nieco w cieniu Porsche pozostawał w tym roku Mercedes. Ekspozycja w hali 10 była dość skromna, aut do sprzedaży z gwiazdą na masce było znacznie mniej niż Porsche.
Mercedes wystawił kultowe modele klasy G – były one tłem dla nowego modelu, który debiutował na początku 2018 roku. Firma ze Stuttgartu pokazała także 3 bolidy, w tym legendarny W 154 z 1938 r., na którym wygrywał Fangio. W tej srebrnej strzale imponują osiągi, mimo, że auto powstało 80 lat temu – 3-litrowy silnik V12 rozwija moc 468 KM, a bolid rozpędza się do 300 km/h!
Na targach w Essen zwracały uwagę także dość licznie wystawiane Ferrari. Tych najbardziej spektakularnych – 250 GT za miliony euro było niewiele, ale były maszyny z serii GTB (100-200 tys. euro w zależności od modelu), pojawiło się kilka Dino (ceny od pół miliona euro w górę) oraz tańsze 348 czy Mondial, które można kupić już za kilkadziesiąt tysięcy euro.
W czasie salonu w Essen publikowane są też cenniki klasycznych samochodów. Po przecenie w 2017 roku ceny klasyków znów powoli pną się do góry – z zestawienia dokonanego przez Oldtimer Markt wynika, że w okresie ostatnich 5 lat klasyki drożały o kilka-kilkadziesiąt procent. Biorąc pod uwagę coraz większe zainteresowanie klasykami, można zakładać, że będzie to tendencja stała. Najszybciej będą drożały youngtimery, których ceny nie są jeszcze wywindowane, a atrakcyjność nawet w codziennym użytkowaniu – duża.
W Polsce pierwsze targi klasycznej motoryzacji odbędą się w połowie kwietnia na Stadionie Narodowym w Warszawie (Auto Nostalgia), miesiąc później odbędzie się podobna impreza w Ptak Center w Nadarzynie pod Warszawą, a jesienią kolekcjonerzy spotkają się na oldtimerowych targach w Poznaniu.