Szczeciński zlot zbiegł się w czasie z Dniami Morza – dzięki temu publiczność mogła podziwiać nie tylko ponad 60 przybyłych z kraju i zagranicy zabytkowych Mercedesów, lecz także przepiękne żaglowce, ze słynnym Kruzenszternem (największy żaglowiec świata) na czele.

Oprócz 100-letniego Posena 10/20 HP wielkim zainteresowaniem cieszył się kabriolet – model 290 – z 1935 roku. Perfekcyjnie odrestaurowane auto wyglądało tak, jakby dosłownie kilka dni temu opuściło fabrykę w Sindelfingen pod Stuttgartem. Nie mniejszą sensację wywołał bardzo rzadki model 200 roadster z 1936 roku.

Z przedwojennych samochodów Mercedesa na zlot dojechały także dwa modele 230 z 1937 roku oraz dwa egzemplarze 170 cabrio z 1936 i 1938 r. Znacznie więcej pojawiło się pojazdów powojennych.

Premierę w Szczecinie, po kilkuletniej odbudowie, miał 220 cabrio B z 1952 r. Poza tym podziwiać można było tzw. Pontony cabrio z lat 50. XX w., sportowe 190 SL, majestatyczne Adenauery z lat 50. i 60. (takimi jeździł kanclerz Niemiec Konrad Adenauer), sportowe Pagody z lat 60., luksusowe kabriolety W111, a także modele z lat 70. i początku 80. Wszystkie, niezależnie od wieku, w doskonałym stanie.