• Mercedes W140 zadebiutował w 1991 roku, a produkcję zakończono 7 lat później
  • W 1993 roku najsłabszą wersją W140 było S 280 (193 KM)

Żeby zrozumieć model W140, trzeba poznać kontekst czasów, w których powstawał. Auto narodziło się jeszcze w okresie, kiedy najważniejsi byli inżynierowie. To oni decydowali o tym, jakich użyć materiałów, i to bez względu na koszty. Na początku lat 90. nie rządzili jeszcze fachowcy od marketingu czy reklamy. Dlatego niepotrzebne były żadne akrobatyczne sformułowania. W zupełności wystarczyły hasła reklamowe w stylu: „dobra gwiazda na wszystkich drogach” czy „najlepsze albo nic”. Klasa S Mercedesa to luksus, prestiż i najwyższy komfort jazdy w jednym. Te cechy można przypisać autu niezależnie od tego, czy jest to wersja standardowa, czy przedłużona. Ujmy na honorze nie przynosi także to, że w bazowej wersji pod maską zamiast V12 lub V8 pracuje 6-cylindrowa jednostka.

Mercedes W140 - czołg, forteca albo... locha

Kiedyś z tego modelu żartowano, określano go mianem czołgu – z racji masy, gabarytów oraz słabej poręczności podczas jazdy w mieście. Patrząc na to z dystansu kilkudziesięciu lat ma się wrażenie, że te emocje były przesadzone. Choć nie można zapominać, że w porównaniu z poprzednikiem (W126) samochód nieco urósł. W standardowej odmianie stał się dłuższy o 9,3 cm, za to w długiej wersji – tylko o 5,3 cm. Szerokość (1,89 m) również przewyższała przeciętne wymiary. Przewidziano to już podczas projektowania i zafundowano autu składane lusterka.