W teorii więcej zalet ma zakup używanego auta wyposażonego już w instalację gazową. Po pierwsze, często dorzucana jest ona gratis i traktowana jako karta przetargowa podczas zakupu. Po drugie, od razu można oszczędzać na paliwie. Po prostu kupujemy auto i jedziemy, na stacji za napełnienie zbiornika gazu płacimy 100 zł, a za zatankowanie baku do pełna – 250 zł lub więcej!
Po trzecie, nie tracimy czasu i pieniędzy na montaż instalacji, a także załatwienie formalności (w dowodzie rejestracyjnym auta zasilanego LPG musi być stosowna notka). W praktyce nie wygląda to już tak różowo.
Niestety, samochody, które od wielu lat pracują na paliwie LPG, są najczęściej o wiele bardziej wyeksploatowane niż pojazdy jeżdżące tylko na benzynie. To efekt większych przebiegów, a także negatywnego wpływu zasilania gazem na stan silnika. Często okazuje się, że samochód z LPG jest sprzedawany właśnie dlatego, że zdążył spłacić (z dużą nawiązką) inwestycję w LPG i właśnie teraz jego silnik wymaga drogich napraw.
Zdarza się też tak, że właściciel pozbywa się auta z niedawno zamontowaną instalacją gazową, która się „nie przyjęła” – ma już dość problemów związanych z jej działaniem. A powodów niedomagań LPG może być wiele – od niewłaściwego wyregulowania instalacji, przez ograniczenia konstrukcyjne niektórych silników, na zwykłym partactwie „speców” od gazu kończąc!
Oczywiście, nie skreślamy aut oferowanych na rynku wtórnym z LPG, ale zalecamy wówczas bardzo szczegółową weryfikację stanu silnika i instalacji. W przypadku zakupu auta i montażu gazu we własnym zakresie sprawa jest nieco prostsza i pod wieloma względami korzystniejsza. Przede wszystkim znajdujemy pojazd w dobrym stanie i z silnikiem polecanym do LPG. Możemy wybrać rodzaj instalacji, jakość osprzętu, a także fachowca (najlepiej z polecenia!).
Zapewniamy: to wszystko ma znaczenie. Jeśli chodzi o eksploatację, to mamy do czynienia z zupełnie nową instalacją, nie powinna więc sprawiać problemów, tym bardziej że można liczyć na ochronę gwarancyjną (warsztatu i producenta instalacji).
Do tego w świetle zasady: „jak dbasz, tak masz”, możemy systematycznie serwisować auto – szczególnie ważne właśnie w przypadku samochodów zasilanych gazem. Są jednak i wady tego rozwiązania, z których największa to koszty.
No cóż, nowa instalacja będzie się długo amortyzować, zwłaszcza gdy składa się z dobrych komponentów (tylko takie polecamy!). Oczywiście, jeśli przeliczycie eksploatację na gazie i benzynie jeden do jednego, oszczędności będą bardzo duże, ale pamiętajcie: dobrze ustawiona instalacja (sekwencyjna) pali o ok. 20-30 proc. więcej gazu w stosunku do benzyny, częściej trzeba wymieniać świece i przewody zapłonowe, należy stosować olej o wysokiej jakości i liczyć się z większymi kosztami np. podczas przeglądu rejestracyjnego.
Galeria zdjęć
Jeden z tańszych Samochodów klasy B, cieszący się wzięciem na rynku. Dobrym wyborem do zasilania błękitnym paliwem jest silnik 1.4/95 KM – stosunkowo prosta konstrukcja bez turbosprężarki. Co więcej, osiągi Grande Punto w tej wersji silnikowej są więcej niż zadowalające (przyspieszenie od 0 do 100 km/h w ok. 11,5 s). Owszem, na gazie wystąpi niewielki spadek dynamiki, ale eksploatacja powinna przebiegać bez poważnych problemów. Polecana instalacja - Do silnika 1.4/95 KM polecamy instalację sekwencyjnego wtrysku gazu (np. LPG Tech z komputerem TECH 214) i wtryskiwaczami oraz parownikiem dobrej firmy.
Ośmiozaworowe Silniki Opli starszej generacji dobrze współpracujĄ z LPG. Z kilkuletnich konstrukcji w klasie kompaktów polecamy Astrę 2. generacji (pod nazwą Classic produkowana do 2010 r.) z silnikiem 1.6 o mocy 101 KM – okazuje się idealnym autem do współpracy z gazem. Jako ciekawostka: większość benzyniaków stosowanych w następczyni, czyli Astrze 3. generacji, źle znosi zasilanie LPG, głównie z powodu tzw. miękkich gniazd zaworowych. Polecana instalacja - Jeśli chodzi o instalacje do nowoczesnych 4-cylindrowców, to można zastanowić się nad montażem Staga 300-ISA2 (sprawdza się w Astrze) z wtryskiwaczami Hana.
W przypadku Popularnych benzyniaków Peugeota (takie same w CitroËnach) zarówno motory 1.4 i 1.6, jak i 2.0 dobrze współpracują z gazem. Jeśli chodzi o model 307, to polecamy silnik 1.6 16V o mocy 109 KM – najlepszy z punktu widzenia kosztów eksploatacji, spalania, a także dynamiki. Pamiętajcie jednak, że w tym modelu istotny jest fachowy montaż gazu, a ściślej – podłączenie do instalacji elektrycznej, która jest czuła na różne ingerencje i nie lubi partactwa! Polecana instalacja - Nasza propozycja to instalacja sekwencyjnego wtrysku gazu w stanie lotnym (Elpigaz Stella), która zapewnia indywidualne zasilanie każdego cylindra.
Golf, Octavia, Leon, Passat, Audi A3 i A4 – 0to tylko niektóre modelE z zeszłej dekady, w których znajdziecie silnik 1.6 8V/102 KM. To motor idealny do LPG, ale uwaga: poza wersją BSE z głowicą wyprodukowaną w Meksyku. W tym przypadku inwestycja w LPG ma duży sens – za ok. 3000 zł założycie instalację, która nie będzie sprawiać problemów ani eksploatacyjnych, ani serwisowych. W salonie za osprzęt LPG do Skody 1.6/102 KM trzeba było zapłacić ok. 4500 zł. Polecana instalacja - Bardzo dobrą instalacją jest Landi Renzo Omegas – wersja z wielopunktowym wtryskiem sekwencyjnym i oprogramowaniem do Skody Octavii 1.6 8V.
W ofercie Audi A4 2. generacji znajdziecie trzy silniki polecane do gazu: 1.6/102 KM (opisany obok), 2.0/131 KM (wytypowany przez nas; „setka” w ok. 10 s) i 1.8 Turbo/150 KM (stary znajomy – znajdziecie go w większości aut Grupy VW). Od 2002 r. zaczęto wprowadzać motory z bezpośrednim wtryskiem benzyny (FSI i TFSI). Ze względu na wysoki koszt pasujących do nich instalacji, a także ograniczoną dostępność, do jazdy na LPG lepiej wybrać inny model. Polecana instalacja - Instalacja Landi Renzo Omegas (wielopunktowy wtrysk sekwencyjny) jest odpowiednia do tego silnika. Może współpracować z wtryskiwaczami różnych firm.
Silniki benzynowe Subaru są uważane za długowieczne i bezproblemowe podczas codziennej jazdy na benzynie. Nieźle spisują się także w trakcie eksploatacji na gazie – krótkie głowice (silnik typu bokser), solidne gniazda zaworowe oraz zawory. Najbardziej podatny na „zagazowanie” jest silnik 2-litrowy z hydraulicznymi kasatorami luzów zaworowych, ale np. z 2,5-litrówkami SOHC (regulacja śrubkowa zaworów) także nie ma problemów – rosną tylko koszty. Polecana instalacja - Mechanik specjalizujący się w zakładaniu gazu w autach Subaru polecił instalację KME z dobrym osprzętem. Zalecił też skrócenie przeglądów do co 10 tys. km.
Jeszcze do niedawna ten typ instalacji kosztował 8000 zł. Obecnie trzeba za nią zapłacić ok. 4500 zł. Owszem, cena nadal nie jest niska (np. na tle sekwencyjnego wtrysku gazu), ale z montażem instalacji tego typu wiąże się wiele zalet. Po pierwsze, instalacje współpracują z większością silników (wykluczone auta z bezpośrednim wtryskiem benzyny), po drugie, nie ma potrzeby zamontowania dodatkowych urządzeń chroniących silnik przed typowymi problemami. Po trzecie, ingerencja w motor jest minimalna (m.in. nie trzeba psuć układu chłodzenia pojazdu). Do tego jazda odbywa się niemal wyłącznie na paliwie gazowym.
Jeśli miałbym wybrać między zakupem używanego auta z LPG a samochodu z myślą o montażu gazu, to zdecydowałbym się na drugie rozwiązanie, gdyż zdarza się, że auto użytkowane na LPG jest w fatalnym stanie. Owszem, z finansowego punktu widzenia wypada to znacznie gorzej, jednak w perspektywie może przynieść wiele korzyści. Przede wszystkim będziecie mieć wpływ na wybór instalacji, jej montaż i regularny serwis. To głównie od tych czynników zależy, czy jazda na gazie przynosi realne oszczędności, czy nie.