Najmniejszy SUV Land Rovera powstał na pierwszej fali mody na auta tego typu. Freelander miał być terenówką dla początkujących. W „nagrodę” za sukces rynkowy jego nazwa właśnie została pogrzebana – rolę SUV-a o średniej wielkości w portfolio Brytyjczyków przejmuje Discovery Sport.
Tą zmianą twórcy chcą podkreślić wielozadaniowy charakter auta. W przeciwieństwie do konkurencji Land Rover Discovery Sport ma napęd na 4 koła w standardzie. Co prawda, marketingowcy przebąkują coś o planowanym w przyszłości wariancie z napędem na przód, ale na razie twierdzą, że marka skonstruowała najdzielniejszy samochód terenowy w klasie.
Prototypy Land Rovera Discovery Sport pokonały: piaski wydmy Big Red w Dubaju, głęboki śnieg w Szwecji, błotnisto-gliniaste wzniesienia toru testowego Land Rovera w Wielkiej Brytanii i... Pętlę Północną Nürburgringu. Tam dopracowywano nową wielowahaczową tylną oś, która ma się równie dobrze sprawdzać w terenie, jak i na asfalcie.
O tym, że te dwie skrajności można w umiejętny sposób połączyć, przekonało nas już Porsche – Macan jest jednym z konkurentów Land Rovera Discovery Sport . Seryjny układ 4x4, zwany w Land Roverze Efficient Driveline, opiera się na systemie Haldex. W 5-miejscowych wersjach dieslowych dostępny jest także bardziej zaawansowany napęd Active Driveline.
W przeciwieństwie do Efficient Driveline potrafi on precyzyjniej i sprytniej kierować moment obrotowy na poszczególne koła. Dzieje się to m.in. za pośrednictwem dwóch elektronicznie sterowanych sprzęgieł, umieszczonych po obu stronach tylnego mechanizmu różnicowego.
Znany z pozostałych modeli Land Rovera system Terrain Response to elektroniczny mózg terenowej jazdy. Dostosowuje on pracę podzespołów (układów kierowniczego i hamulcowego, przepustnicy, skrzyni biegów, dyferencjału i systemu stabilizacji toru jazdy) do specyfiki terenu. Ma zaprogramowane tryby do jazdy po błocie, śniegu lub piachu.
Jeżeli na bezdrożach napotkacie wodę, wówczas przyda się także system Wade Sensing, czyli czujnik głębokości. Sensory umieszczono pod lusterkami bocznymi. Discovery Sport może się zanurzyć na głębokość aż 60 cm! Do takich zabaw dostosowano wlot zasysania powietrza do silnika oraz uszczelki drzwi.
Land Rover Discovery Sport teoretycznie jest więc autem, którym można wozić dzieci do szkoły, pokonując po drodze dżunglę. W rzeczywistości jednak bardziej przydatne od sondy głębokości okaże się aż 6 gniazdek USB, służących do ładowania tabletów młodszych pasażerów.
Ponadto pokładowy system informacyjno-multimedialny potrafi obsługiwać liczne aplikacje sieciowe i doskonale dogaduje się z najnowszymi smartfonami obu dużych „wyznań” (Android i Apple). Disco zostało też przez swoich twórców odpowiednio przygotowane na wypadek kradzieży – w takiej sytuacji auto będzie SMS-ami informować o swym położeniu...
Land Rover Discovery Sport - Podsumowanie
Land Rover Discovery Sport zmierzy głębokość wody, wyszuka informacje w sieci, a w razie kradzieży – sam się odnajdzie. Jest też świetnym autem rodzinnym. Sprzedaż rozpocznie się w styczniu 2015 r.