Dotychczasowy model był na tyle rasowy, że nie trzeba było wiele zmieniać i poprawiać, jednak konstruktorzy Nissana postanowili poprawić własności aerodynamiczne GT-R-a.
W modelu na rok 2017 zostały zmienione: maska, przedni zderzak, światła do jazdy dziennej, krata wlotu powietrza (powiększono ją). Te zmiany zwiększyły siłę dociskającą auto do nawierzchni przy dużych prędkościach, zmniejszyły opór aerodynamiczny, poprawiły też chłodzenie silnika i hamulców.
We wnętrzu Nissana GT-R zmniejszono liczbę przełączników nawigacji i radia na desce rozdzielczej z 27 do 11, zamontowano większy 8-calowy ekran dotykowy do sterowania multimediami.
Manetki zmiany biegów zostały umocowane pod kołem kierownicy, co ułatwi ich obsługę bez konieczności odrywania rąk od kierownicy.
Dotychczasowy Nissan GT-R miał silnik V6 o mocy 550 KM. Teraz zwiększono jego moc o 20 KM – do 570 KM.
Silnik współpracuje z dwusprzęgłową skrzynią biegów o 6 przełożeniach.
Nissan GT-R ma napęd na 4 koła. Podczas normalnej jazdy 100 proc. momentu przenoszone jest na koła tylne. W zależności od prędkości, rodzaju nawierzchni, uślizgu kół, przyspieszenia bocznego, ruchów kierownicą moment może zostać rozdzielony także na koła przednie (maksymalnie w proporcji 50:50).
Nissan GT-R wyposażony jest w amortyzatory Bilstein DampTronic mające możliwość 3 trybów pracy: Normal, Comfort i Sport.
Pierwsze egzemplarze odnowionego Nissana GT-R trafią do Polski w lipcu 2016. Cena wersji podstawowej 521 tys. zł. Odmiana Prestige Edition kosztuje 555 tys. zł.
Oto galeria nowego sportowego Nissana GT-R