Auto Świat Odświeżone Mitsubishi ASX: wersja budżetowa

Odświeżone Mitsubishi ASX: wersja budżetowa

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk

Agresywny wygląd, napompowane zderzaki, a pod spodem tylko napęd na jedną oś i niewielki silnik benzynowy – tak można opisać podstawową wersję ASX-a

Mitsubishi ASX 1.6 2WD
Zobacz galerię (7)
Auto Świat
Mitsubishi ASX 1.6 2WD

Europejczycy coraz chętniej zamieniają auta kompaktowe na podobnej wielkości crossovery. Odświeżony ASX w wersji z napędem na jedną oś to propozycja dla tych, którym bardziej niż na własnościach terenowych aut tego typu zależy na ich wyglądzie.

Nowy grill i tylny zderzak nie odmieniły zbytnio stylistyki ASX. Szczerze mówiąc, trudno je nawet zauważyć, mimo to auto nadal wygląda świeżo. Tego samego nie można już powiedzieć o kokpicie. Czarne i podatne na zarysowania plastiki wyglądają fatalnie. Wrażenia nie poprawia zmienione koło kierownicy i nowy system nawigacyjno-multimedialny, który – choć wyposażono go w dobre mapy (44 kraje) – ma też swoje wady: mało intuicyjne sterowanie i nieczytelny w słońcu wyświetlacz.

Pierwsza przejażdżka 117-konnym ASX-em nie wywołała naszego entuzjazmu. Jednostka ociężale napędzała blisko 1300-kilogramowe auto, wyjąc już po przekroczeniu 3 tys. obrotów. Nasza opinia zmieniła się nieco po pokonaniu dłuższej trasy. Zadziwiająco wyprzedzanie tirów nie sprawiało większych problemów, oczywiście pod warunkiem, że korzystaliśmy z pełnego zakresu obrotów. Niestety, taki styl jazdy okupiony jest wyższym poziomem hałasu, a także spalaniem. ASX w teście pochłaniał średnio o 2 litry więcej, niż deklaruje producent (ok. 8 l/100 km). Trzeba jednak przyznać, że jest to całkiem niezły wynik.

Zmiany objęły też układ zawieszenia. Trzeba przyznać, że wypracowano niezły kompromis między precyzją prowadzenia a komfortem. Krótko mówiąc, ASX po zmianach nie jest już tak twardy, jak poprzednik.

Prezentowany egzemplarz w wersji wyposażenia Invite to wydatek aż 80 999 zł. Konkurencja jest tańsza. Naszym zdaniem to zbyt wygórowana cena jak na auto, które w terenie zakopuje się tak samo szybko, jak zwykły kompakt. Alternatywą jest wybór modelu z rocznika 2012, na który aktualnie udzielany jest rabat w wysokości 12 tys. zł.

Autor Piotr Karczmarczyk
Piotr Karczmarczyk
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków