Za litr benzyny bezołowiowej 95 - teraz zapłacić trzeba 4,61 zł, wobec 4,58 zł tydzień temu. Litr oleju napędowego przeciętnie wyceniany jest na 4,28 zł, co oznacza 6 gr. podwyżki wobec 4,22 zł, jakie zanotowaliśmy we wtorek 20 kwietnia.

Jedynym paliwem, które konsekwentnie opiera się podwyżkom, a nawet tanieje, jest autogaz, którego średnia cena ustabilizowała się w tym tygodniu na poziomie 2,16 zł/l.

Na poszczególnych stacjach paliw w kraju rozpiętość cen jest znaczna. W przypadku diesla przedział wynosił nieco ponad 40 groszy - od 4,06 do 4,47 zł za litr. Wśród monitorowanych przez e-petrol.pl stacji, incydentalnie pojawiła się cena popularnej benzyny w cenie poniżej 4,35 zł za litr, dużo częściej występowały natomiast wartości z wyższego zakresu cenowego, najdrożej po 4,47 zł/l popularną "95" oferowały wybrane stacje w na Mazowszu i Opolszczyźnie.

Na pylonach stacji paliw w różnych regionach naszego kraju, należących zazwyczaj do znanych marek, coraz częściej zaczynają pojawiać się wartości powyżej 5 zł, ale na razie dotyczą one jedynie cen benzyny 98.

Dla kierowców, wyjeżdżających niebawem na pierwszą "majówkę" możemy tylko przypomnieć, że w ubiegłym roku ceny benzyny i oleju napędowego były niższe od obecnych poziomów o ok. 72-75 groszy na litrze. Oznacza to tyle, że tegoroczne zatankowanie samochodu (przeciętny bak 40 l) przed wyjazdem jest droższe o ok. 30 zł.

Na pocieszenie możemy dodać, że aktualne ceny paliw w Polsce są niższe, niż w przeważającej części krajów Unii Europejskiej. Za 100 zł polscy kierowcy wleją do baku nieco ponad 21,7 l. benzyny i 23,7 l. oleju napędowego. Za taką sumę np. w Niemczech zatankujemy zaledwie 17,9 l. benzyny i 20,8 l. oleju napędowego. W Czechach 100 zł wystarczy na zakup 20 l. benzyny i 21,5 l. diesla.

W poszukiwaniu tańszych paliw np. do silników wysokoprężnych możemy udać się na Litwę czy Łotwę, gdzie litr diesla oscyluje wokół kwoty 4 zł.