Logo
WiadomościKto ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym? Nie zawsze jest to oczywiste

Kto ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym? Nie zawsze jest to oczywiste

Przejazd rowerem przez jezdnię to jeden ze spornych tematów, które często są poruszane zarówno przez kierowców samochodów, jak i rowerzystów. Kto ma pierwszeństwo w przypadku drogi rowerowej biegnącej równolegle do przejścia dla pieszych i przecinającej jezdnię? Nie zawsze jest to bezwzględne pierwszeństwo rowerzysty — czasem mogą o tym zadecydować wręcz centymetry.

Kiedy rowerzysta znajduje się na przejeździe rowerowym, kierowca samochodu musi ustąpić mu pierwszeństwa
Below the Sky / Shutterstock
Kiedy rowerzysta znajduje się na przejeździe rowerowym, kierowca samochodu musi ustąpić mu pierwszeństwa
  • Przejazd rowerem przez jezdnię budzi kontrowersje, szczególnie w miejscach, gdzie znajduje się oznakowany przejazd rowerowy
  • Zgodnie z przepisami, kierowca bezwzględnie musi ustąpić rowerzyście na przejeździe, gdy skręca w drogę poprzeczną, a rowerzysta jedzie drogą rowerową na wprost
  • Jeśli kierowca jedzie prosto, pierwszeństwo mają rowerzyści znajdujący się już na przejeździe, a nie dopiero się do niego zbliżający
  • Zachowanie ostrożności i zdrowego rozsądku przez wszystkich uczestników ruchu jest kluczowe dla bezpieczeństwa

Kolizje samochodów z rowerzystami nie należą do rzadkości. Bywa, że nawet kończą się tragicznie, zazwyczaj dla tych drugich. Przepisy ruchu drogowego pod względem pierwszeństwa na przejeździe dla rowerów nie zawsze są jasne, w niektórych przypadkach pozostawiają pole do różnych interpretacji, a wątpliwości muszą być rozstrzygane w sądzie. Warto więc wiedzieć, kiedy rowerzysta ma bezwzględne pierwszeństwo.

Zobacz także: Wyprzedził rowerzystę na podwójnej ciągłej i dostał... pięć tys. zł mandatu. To możliwe

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kiedy rowerzysta ma bezwzględne pierwszeństwo?

Zgodnie z artykułem 27. ustawy Prawo o ruchu drogowym, kiedy kierujący pojazdem zbliża się do przejazdu rowerowego, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa w momencie, gdy skręca w drogę poprzeczną (w prawo lub w lewo) i przecina przejazd. Dotyczy to zarówno rowerzystów (jak również osób poruszających się "hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego") jadących z tego samego kierunku lub z przeciwnego. Kierowca musi poczekać, nawet jeśli rowerzysta dopiero zbliża się do przejazdu.

Pierwszeństwo tylko dla "znajdujących się na przejeździe"

Inaczej wygląda sytuacja, kiedy pojazd przecina przejazd dla rowerów, jadąc na wprost. Tutaj przepis sformułowany jest w inny sposób i mówi o tym, że kierowca jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa rowerzystom "znajdującym się na przejeździe". Tutaj pojawia się pole do interpretacji, bo w rzeczywistości nie jest łatwo stwierdzić (i udowodnić), w którym momencie rowerzysta jest już na przejeździe, a w którym dopiero się do niego zbliża. Co prawda taki przejazd jest wyraźnie oznaczony czerwonym kolorem, ale o winie w przypadku kolizji mogą decydować centymetry i sekundy.

Zobacz także: Sprawdziłem, czy rowerzyści mogą jechać obok siebie. Art. 33 daje odpowiedź. Niejasną

Niezależnie od przepisów, poruszając się zarówno samochodem, jak i rowerem czy hulajnogą, warto zachować zdrowy rozsądek i ostrożność. Rowerzysta nie powinien gwałtownie wjeżdżać na przejazd, ale wręcz przeciwnie — zwolnić i rozejrzeć się. Kierowca z kolei — powinien w newralgicznym miejscu jechać ostrożniej i wolniej. Zawsze warto mieć ograniczone zaufanie do innych uczestników ruchu, bo dzięki temu można uniknąć tragedii.