- Kodeks drogowy precyzyjnie wskazuje, kiedy zatrzymanie się i postój są zabronione. Jest jednak jeden ogólny przepis.
- Za jego naruszenie grozi nawet 300 zł mandatu
- Przypominamy również, jaka jest różnica między zatrzymaniem się a postojem
Z pewnością wszyscy kierowcy wiedzą o zakazie zatrzymywania się m.in. na przejściu dla pieszych, w tunelu lub na moście, ale z istnienia tych dwóch przepisów mogą w ogóle nie zdawać sobie sprawy. Jeden ma charakter ogólny, drugi — bardzo szczegółowy. I specyficzny.
Przeczytaj także: Wiesz, co to SUV, ale kojarzysz SDV? Warto, bo zaraz ten skrót będzie na ustach wszystkich
W tej sytuacji nie możesz ani się zatrzymać, ani zaparkować
O ile artykuł 49. Prawa o Ruchu Drogowym w ustępie 1. i 2. dokładnie wymienia sytuacje, w których zakazane są zatrzymywanie się i postój, o tyle trzy artykuły wcześniej mamy ogólny przepis, często zapominany przez kierowców. Tymczasem za jego naruszenie grozi mandat oraz punkty karne, nie mówiąc już o stworzeniu zagrożenia.
Przeczytaj także: Kuszą ceną i wyposażeniem, ale które chińskie auto kupić? Mam pięć typów i jednego faworyta
Ustęp 1. artykułu 46. stanowi bowiem, że "zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia". Co to oznacza w praktyce?
Że zatrzymanie i postój pojazdu jest zakazane np. jeśli inni kierowcy nie zobaczą go z odpowiedniej odległości, pozwalającej na bezpieczne wykonanie manewru omijania. Mandat należałby się więc np. takiemu kierowcy, który zaparkuje samochód przy drodze znajdującej się prostopadle do tej, którą się poruszamy, a widok na nią jest tak ograniczony, że zaparkowanego tam auta w ogóle nie widać. Skręcamy więc w prawo i nagle naszym oczom ukazuje się stojący samochód — zbyt blisko, aby bezpiecznie go ominąć. Nawet jeśli kierowca tego zatrzymanego lub zaparkowanego pojazdu nie naruszył żadnego z ustępów art. 49 kodeksu drogowego, to i tak złamał prawo.
Z kolei o utrudnieniu ruchu można mówić np. w sytuacji, kiedy kierowca zaparkuje samochód w miejscu, w którym — jak czytamy w "Przepisach ruchu drogowego z ilustrowanym komentarzem wg Zbigniewa Drexlera" — tamowałby ruch pieszych.
Za naruszenie ustępu 1. artykułu 46. grozi od 100 do 300 zł mandatu i jeden punkt karny.
Czego nie można zasłonić podczas parkowania?
Zakaz, z którego wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy, znajdziemy w punkcie 6. ustępu 1. artykułu 49. Prawa o Ruchu Drogowym. Stanowi on, że "zabrania się zatrzymania pojazdu w odległości mniejszej niż 10 m od przedniej strony znaku lub sygnału drogowego, jeżeli zostałyby one zasłonięte przez pojazd". Ten zakaz dotyczy zatrzymania się zarówno na jezdni, jak i na poboczu oraz chodniku. Za jego złamanie grozi 100 zł mandatu i jeden punkt karny. Od tego przepisu są jednak dwa wyjątki.
Przeczytaj także: Jeździłem SUV-em nr 1 w Polsce. Sprawdziłem, czy modernizacja nie wyszła mu bokiem
Pierwszy to taki, kiedy pojazd jest zwyczajnie za niski, żeby móc zasłonić przednią stronę znaku lub sygnału drogowego. Drugi — sformułowany w artykule 49. ustęp 1. — jeśli zatrzymany pojazd wprawdzie zasłania znak lub sygnał, ale jego zatrzymanie wynika "z warunków lub przepisów ruchu drogowego". Chodzi tu np. o takie sytuacje, jak stanie w korku bądź przed czerwonym światłem lub zatrzymanie się celem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu.
Jak jest różnica między zatrzymaniem się a postojem?
Kodeks definiuje zatrzymanie pojazdu jako "unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1 minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów".
Tym samym dotyczy to np. zatrzymania się, aby wysadzić w bezpieczny sposób pasażera — o ile nie trwa to powyżej jednej minuty. Powyżej minuty dozwolone jest jednak "unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów", czyli np. stanie w korku lub pod światłami bądź zatrzymanie się w celu ustąpienia pierwszeństwa. Jednocześnie zatrzymanie się — i to niewymuszone warunkami lub przepisami — jest dozwolone nawet tam, gdzie zabroniono postoju.
Z kolei postój to "unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę". Klasycznym i prawdopodobniej najczęstszym przykładem postoju jest więc parkowanie.