Stanowią syntezę innowacji technologiczno-stylistycznych zamkniętych w jednej, eleganckiej i rozpoznawalnej w swojej wyjątkowości, bryle. Czy tego typu samochody potrzebują tradycyjnej reklamy? Czy reklama w tradycyjnych mediach, takich jak telewizja, prasa, radio czy outdoor, przynosi wymierny efekt? Efekt reklamy jest na pewno jeden - rzesza miłośników motoryzacji wzdycha oglądając takie auto, a osoby zainteresowane zachęcane są do zakupu w inny sposób. Można śmiało stwierdzić, że reklama w tradycyjnych mediach służy głównie budowaniu wizerunku marki.

Wydatki na reklamę samochodów osobowych stanowią znaczną część dochodów polskich mediów. Szacuje się, iż jest to udział rzędu 5,5%. Paletę reklamowanych samochodów otwierają najtańsze modele, a kończą luksusowe samochody sportowe spod znaku Porsche czy Mercedesa.

Analizując okres od stycznia 2000 do lipca 2004 roku najwięcej, spośród szeroko pojętych aut luksusowych, wydano na reklamę Audi A6 (10,3 mln zł), BMW serii 5 (5,2 mln), Volvo S60 (4,7 mln) i Audi A8 (4,5 mln). Wśród luksusowych modeli z segmentu aut terenowych najwięcej kosztowała reklama Chryslera Voyagera (6,6 mln), Toyoty Labd Cruisera (5,1 mln), Mitsubishi Pajero (4,0 mln) i Jeepa Grand Cherokee (2,8 mln).

Ciekawostką mogą być reklamy samochodów typowo sportowych. Porsche wydało w Polsce 0,5 mln złotych na reklamę modelu 911. Pojawiły się także reklamy takich perełek jak Porsche GT3, Porsche Carrera GT oraz pojedyncze reklamy samochodu studyjnego Audi NUVOLARI, Audi LEMANS i Mercedesa SLR.

Innym przykładem reklamy są turnieje sportowe pod auspicjami koncernów motoryzacyjnych, jak choćby ubiegłoroczny tenisowy "Porsche Open 2004" oraz golfowy "Audi Pro-Am Tour". Były one reklamowane głównie za pomocą billboardów, choć "Porsche Open" także poprzez reklamę radiową.