Gdzie parkujesz?

Słońce, śnieg, wiatr, woda, etc., to czynniki, które mogą zaszkodzić autu. Zagrożeniem jest oczywiście silny wiatr. Połamane konary drzew spadające na auto czy "piaskowanie" lakieru to tylko niektóre z jego możliwości.

Samochód w ciągu swojego "życia" więcej stoi niż jeździ, dlatego powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby parkować bezpiecznie. Miejsca przy stadionach, centrach handlowych, ciasnych parkingach, placach zabaw czy na zakrętach osiedlowych dróg to najgorsze z możliwych lokacji dla naszego auta. Rada jest prosta: jeśli tylko możesz parkuj w garażu lub innym miejscu, które zapewni pojazdowi bezpieczne schronienie. Przynajmniej w okresie zapowiadanych opadów i wiatrów.

Jeżeli gradobicie dopadnie nas w trasie, warto spróbować przeczekać je na zadaszonym parkingu, stacji benzynowej lub tunelu, jeżeli nie obowiązuje w nim zakaz zatrzymywania się. Pewną ochronę mogą zapewnić też drzewa. Losy samochodu zaparkowanego pod drzewem mogą być jednak różne. W najlepszym przypadku gałęzie pokryte liśćmi pochłoną impet spadających z nieba bryłek lodu. Gradobiciom często towarzyszą intensywne opady deszczu oraz podmuchy porywistego wiatru, więc pojazd zaparkowany pod drzewem może zostać uszkodzony przez połamane i spadające gałęzie.

W sieci oraz sklepach z akcesoriami motoryzacyjnymi można znaleźć pokrowce, które zdaniem sprzedawców ochronią przed uszkodzeniem pojazdu przez grad. Obietnic nie należy brać dosłownie. Pokrowiec może faktycznie uchronić przez wgnieceniami powodowanymi przez okruchy lodu o średnicy kilku milimetrów. Z pewnością nie pochłonie impetu uderzenia gradowin o średnicy kilku centymetrów, które bez trudu przebijają szyby i gniotą elementy karoserii.

Podczas intensywnego oparu gradu samochód można doraźnie zabezpieczyć, okrywając dach, maskę, klapę bagażnika oraz czołową i tylną szybę płachtami grubego kartonu lub drewnianymi płytami.

Co po gradobiciu?

Przysłowiowy święty spokój gwarantuje również ubezpieczenie Auto Casco, które umożliwia bezgotówkową likwidację uszkodzeń spowodowanych m.in. przez powodzie, burze, wichury i gradobicia.

Naprawa pojazdów przy pomocy ubezpieczenia AC pociągnie za sobą podniesienie składki. W większości przypadków będzie to jednak korzystniejsze od płacenia za naprawę z własnej kieszeni.

Oczywiście jak zwykle możliwa jest wymiana elementów karoserii na nowe oraz ich polakierowanie. Na wstępnie wyklepane elementy nakładana jest warstwa szpachli, która wypełnia nierówności. Po przeschnięciu u szlifowaniu cały element jest malowany. Często występuje konieczność cieniowania koloru na elementy sąsiednie tzw.

Mamy tez alternatywę. Od jakiegoś czasu w Polsce warsztaty wprowadziły metodę, która umożliwia w miarę bezinwazyjny sposób naprawę niewielkich uszkodzeń.

Polega ona na wypychaniu lub wyciąganiu blachy bez konieczności uszkadzania powłoki lakierniczej.

Specjalistycznymi narzędzia wprowadzane są w dostępne szczeliny lub otwory technologiczn lub specjalne urządzenie ciągnie przymocowany element do blachy. Dzięki zastosowaniu tych technik możliwe jest usunięcie większości wgnieceń w stosunkowo krótkim czasie oraz niskim kosztem. Pojedyncze wgłębienie specjalista jest w stanie zniwelować w czasie 15-20 minut. Usunięcie szkód spowodowanych przez gradobicie zajmie więc profesjonalnemu zakładowi nie dłużej niż 2 dni.

Honda Civic Foto: Onet
Honda Civic