Jeszcze kilka lat temu aktualizacja przenośnej nawigacji samochodowej nie była prostym zadaniem. Nowe mapy trzeba było kupić albo na płytach, albo na kartach pamięci.

W przypadku tych drugich aktualizacja polegała jedynie na wymianie starej karty na nową. Było to zatem dziecinnie łatwe, ale drogie (do ceny mapy doliczano koszt karty pamięci). Nieco tańszym rozwiązaniem był zakup płyty, ale proces aktualizacji stawał się wtedy bardziej skomplikowany. Trzeba było bowiem skopiować dane z płyty do pamięci nawigacji lub na kartę.