- Zanim zamontujesz nowy akumulator sprawdź czy instalacja elektryczna auta jest w pełni sprawna
- Auta wyposażone w system start-stop wymagają montażu drogich akumulatorów AGM
- Zaciski akumulatora i klemy muszą być czyste!
Gdy akumulator szybko rozładowuje się bez zewnętrznej przyczyny, gdy powtarzają się problemy z rozruchem, zwykle nie ma wątpliwości: potrzebny jest nowy akumulator. Często jednak sytuacja nie jest oczywista i pojawia się niepewność: w jakim stanie jest bateria w moim aucie? Za pomocą zwykłego multimetru nie da się ocenić kondycji akumulatora, lecz jedynie stan jego naładowania.
Naładowany akumulator samochodowy w stanie spoczynku (niepodłączony) ma napięcie ok. 12,6 V; jeśli napięcie jest niższe, jest on w mniejszym lub większym stopniu rozładowany. Sprawdzając napięcie akumulatora podłączonego do samochodu, można się jednak oszukać: jeśli wynik pomiaru to np. 12,3-12,4 V, wciąż nie wiemy: czy akumulator jest rozładowany, czy tylko obciążony np. przez radio, sterownik silnika lub lampki wnętrza – wówczas napięcie spada.
Multimetr przyda się do sprawdzenia napięcia ładowania przy pracującym silniku – optymalne dla akumulatora wynosi 13,8-14,4 V, przy czym w autach z układem odzyskiwania energii i akumulatorem AGM multimetr niewiele nam powie – napięcie ładowania jest stale dostosowywane do warunków pracy silnika i stanu akumulatora – może się wahać.
Jedynym urządzeniem, którym można rzetelnie zbadać kondycję baterii w wątpliwych sytuacjach, jest specjalny tester warsztatowy badający akumulator pod obciążeniem. Należy się jednak upewnić, że badany akumulator nie jest rozładowany.
Konieczne jest też, zwłaszcza gdy już podjęliśmy decyzję, że kupujemy nowy akumulator, sprawdzenie, w jakich warunkach będzie pracował: czy instalacja auta jest sprawna? Typowe problemy, zwłaszcza w starszych samochodach, to utlenione połączenia elektryczne przy alternatorze, rozruszniku, a także uszkodzony kabel masowy silnika.
Jeśli napięcie ładowania mierzone na zaciskach alternatora i przy biegunach akumulatora różni się (przy akumulatorze jest wyraźnie niższe), możemy mieć pewność: nowy akumulator nie pożyje długo, a problemy z brakiem prądu znikną tylko na krótki czas. To jeden z powodów, dla których warto kupować akumulator w specjalistycznych serwisach: zanim go założą, sprawdzą, czy w ogóle ma to sens.
Jak dobrać akumulator?
Wraz z masowym pojawieniem się samochodów wyposażonych w systemy start-stop i układy odzyskiwania energii wybór akumulatora do auta stał się nieco trudniejszy. Nieznane dawniej typy akumulatorów (AGM i ECM) trafiły do powszechnej oferty.
Podstawowa zasada: jeśli w aucie fabrycznie zainstalowano akumulator AGM dostosowany do współpracy z układem odzyskiwania energii i start-stopem, to taki musimy kupić. Zwykły akumulator, nawet jeśli zawsze od razu po uruchomieniu silnika wyłączamy start-stop, wytrzyma w takim aucie najwyżej kilka-kilkanaście tygodni. Powodem jest wysoki prąd ładowania podczas hamowania silnikiem i często gwałtowne rozładowywanie akumulatora.
Jeśli w aucie nie przewidziano fabrycznie akumulatora AGM, to go nie kupujemy – wcale nie popracuje dłużej niż zwykły, zaszkodzić mu może m.in. wysoka temperatura w komorze silnika, a także za niskie napięcie ładowania.
Akumulatory AGM zwykle montowane są poza komorą silnika lub za przegrodą termiczną, a wyjątkiem są auta, w których pod maską nie występuje krytycznie wysoka temperatura. W autach o niewielkich wymaganiach wobec baterii (silnik o niewielkiej pojemności, niewiele odbiorników) lepiej kupić akumulator o mniejszym prądzie rozruchowym, ale przy zachowaniu odpowiednio wysokiej pojemności.
Akumulatory o niskim prądzie rozruchowym w stosunku do pojemności co do zasady lepiej znoszą głębokie rozładowanie. Generalnie akumulator o odpowiednio wysokiej pojemności (i dobrany zgodnie ze specyficznymi wymaganiami – np. do systemu start-stop) poradzi sobie w każdym samochodzie.
I jeszcze jedno: mając do wyboru dwa akumulatory o identycznych parametrach, można szacunkowo określić ich jakość za pomocą wagi: cięższy akumulator jest z reguły lepszy.
Jak doładować akumulator?
Mając dobrą ładowarkę mikroprocesorową, można ładować akumulator bez odłączania od instalacji auta. W pozostałych przypadkach lepiej jest odłączyć akumulator, co jednak może spowodować konieczność wpisania kodu radia, a także (rzadko) programowania szyb i innych elementów wyposażenia. Sprawny akumulator w aucie używanym regularnie nie wymaga jednak doładowywania. Jeśli jest to niezbędne np. po pozostawieniu włączonej lampki do czytania, najlepiej ładować akumulator małym prądem. Po głębokim rozładowaniu warto użyć ładowarki z funkcją odsiarczania.
Jak dbać o akumulator aby służył jak najdłużej?
- Nie dopuszczaj do głębokiego rozładowania baterii np. z powodu pozostawienia na długi czas włączonej lampki we wnętrzu auta; "wyżyłowane" akumulatory z wysokim prądem rozruchowym mogą ulec nieodwracalnej usterce już po jednym głębokim rozładowaniu.
- Akumulator powinien popracować nie rzadziej niż raz na kilka dni.
- Akumulator ładuj niskim prądem, maksymalny zalecany to 1/10 jego pojemności, czyli akumulator o poj. 60 Ah ładujemy prądem nie wyższym niż 6 A. W tym kontekście powtarzające się pożyczanie prądu powiązane z błyskawicznym ładowaniem akumulatora tylko przyspieszy kupno nowej baterii.
- Gdy auto odpala z trudem, pozwalaj baterii odpocząć – po 10-15 s pracy rozrusznika rób 1-2 minuty przerwy.
- Raz w roku skontroluj poziom elektrolitu w baterii (jeśli jest taka możliwość). Dolanie wody demineralizowanej, jeśli odsłoniły się płyty, przedłuży życie akumulatora.
- Zaciski akumulatora i klemy muszą być czyste! Biały nalot czy resztki elektrolitu (jeśli wykipiał) przyspieszają rozładowanie akumulatora. Ponadto klemy muszą być mocno dokręcone!
- Pozbądź się akcesoryjnego wyposażenia, które pożera prąd w trybie czuwania na postoju.
- Przy pierwszych zauważonych problemach z deficytem prądu w aucie zleć kontrolę stanu instalacji: napięcia ładowania, upływu prądu na postoju, poboru prądu podczas pracy rozrusznika – zużyty rozrusznik niszczy akumulator!
- Dopilnuj, by akumulator był mocno dokręcony do nadwozia – przesuwanie się i obijanie może spowodować pęknięcia elementów wewnętrznych baterii – to od razu zakwalifikuje ją do utylizacji.
Kiedy akumulator wymaga wymiany?
- Silnik kręci, ale nie odpala, po podłączeniu innego akumulatora zachowuje się normalnie. Przyczyną jest często nieosiąganie przez rozrusznik silnika granicznej prędkości, co czasem trudno wychwycić na słuch.
- Rozrusznik kręci wolno nawet podczas "pożyczania" prądu, po bezpośrednim podłączeniu tylko zewnętrznego źródła prądu pracuje prawidłowo – możliwe zwarcie w akumulatorze albo jego skrajne zużycie.
- Akumulator rozładowuje się samoczynnie w ciągu kilku dni nawet po odłączeniu od instalacji.
- Akumulator "nie ma siły".
- Problemy z rozruchem wcale nie muszą wynikać z usterki czy zużycia akumulatora. Przyczyna może leżeć po stronie instalacji lub rozrusznika.
Odpalanie awaryjne tak zrobisz to dobrze
- Postaw samochody obok siebie na tyle blisko, by można było połączyć je kablami rozruchowymi, jednak auta nie mogą się stykać.
- Połącz czerwonym kablem dodatnie bieguny akumulatorów.
- Koniec czarnego kabla połącz z ujemnym biegunem akumulatora dawcy, a drugi – z masą (np. z niemalowanym elementem, np. "łapą" silnika) biorcy. Podłączanie czarnego kabla do ujemnego bieguna akumulatora biorcy jest możliwe, ale ryzykowne. Uwaga: w niektórych autach akumulator jest schowany na podszybiu lub w bagażniku, zaś punkty podłączania zewnętrznego zasilania (i poboru prądu) oznakowane "+" i "–" są pod maską – należy z nich korzystać, niedopuszczalne jest podłączanie się bezpośrednio z baterii w bagażniku!
- Przy włączonym silniku dawcy poczekaj 2-3 minuty, aż akumulator biorcy się podładuje.
- Podejmij próbę uruchomienia silnika biorcy.
- Po 2-3 minutach odłącz kable rozruchowe, najpierw czarny.