Warto zatem od czasu do czasu sprawdzić, czy w naszym aucie hamulec awaryjny jest sprawny. W samochodach nowej generacji dwuobwodowe układy hamulcowe są właściwie niezawodne. Po polskich drogach jeździ jednak wiele pojazdów jeszcze z lat 80., a nawet starszych. Chociaż w każdym z nich należałoby już kilkakrotnie wymienić przewody i płyn w układzie hamulcowym, to w rzeczywistości tylko nieliczni użytkownicy wysłużonych wehikułów to robią. A właśnie w tych pojazdach ręczny hamulec może okazać się niezbędny do ograniczenia prędkości...W takiej niebezpiecznej sytuacji, gdy zawiodą hamulce (np. pęknie przewód), trzeba mieć wyrobiony nawyk sięgnięcia po dźwignię, którą mamy pod prawą ręką. Wyrobienie takiego odruchu jest tym bardziej potrzebne, że w razie nagłego zagrożenia działamy w stresie i zupełnie nie ma czasu na zastanawianie się, co zrobić. Właściwy nawyk można wyrobić poprzez ćwiczenia ponawiane co kilka miesięcy. Hamulec ręczny umożliwia również zawracanie niemal w miejscu. Manewr wbrew pozorom nie jest trudny, a w pewnych okolicznościach bardzo pomocny. Na przykład w sytuacji, gdy zbliżający się z przeciwka ciągnik z wielką naczepą przyhamuje tak niefortunnie, że naczepa po zarzuceniu stanie w poprzek drogi, blokując ją całkowicie. Jeśli nie można uciec na pobocze, to za chwilę nastąpi zderzenie czołowe. Jedyny wówczas ratunek to błyskawiczne zaciągnięcie hamulca ręcznego, poprzedzone równoczesnym, zdecydowanym skrętem kierownicy w stronę osi jezdni. Nauczmy się takiego manewru na jakimś pustym placu, najlepiej z zapiaszczoną lub ośnieżoną nawierzchnią o małej przyczepności, co mniej niszczy opony.
Hamulec pod ręką
W programie egzaminu praktycznego na prawo jazdy mamy próbę ruszenia pod górę po wcześniejszym unieruchomieniu samochodu za pomocą hamulca ręcznego. Potem w codziennej praktyce za kierownicą rzadko korzystamy z tego urządzenia, co może doprowadzić do jego niesprawności.